Data: 2002-04-24 10:22:01
Temat: Re: meble, kafelki i laptop
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzena Fenert" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:pe0dcu0ppea1bmqpdg62npes97p8i9aa81@4ax.com...
> Dnia Wed, 24 Apr 2002 11:41:54 +0200, podpisując się jako "Joanna
> Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>, napisałeś (aś) :
>
>
> >Hmm... A miałaś kiedyś konieczność naprawiania takiego sprzętu? Chodzi
nie o
> >zamontowanie czegoś nowego śrubkami, ale o lutowanie? Ile czasu masz już
ten
> >komputer w kuchni?
>
> E nooooo nie przesadzajmy - ja nic w kompie nie lutuję, nawet
> lutownicy w domu nie mamy.
> Zresztąmało ktow komputerach lutuje - chyba?
> Jedyną rzeczą jaką przy nim robię wymagającą manipulacji przy
> jednostce to wkładanie i wyjmowanie płyt do CD lub nagrywarki.
> Nawet go nie wyłączam bo przestoje mu szkodzą ;)
Ale jest tam czytnik płyt CD - to jest bardzo wrażliwe na osadzony
tłuszcz... Tego nie umyjesz - trzeba kupić nowy...
ja miewam w kuchni komputer - ale miewam, bo to jest notebook... Nawet mam
gniazdko do Internetu w kuchni, ale na stałe bym się nie odważyła. No może
poza jednym wyjątkiem... poprzednie mieszkanie, które to było tylko pokojem
z kuchnią, ale wtedy też to był notebook - pracowałam w kuchni, bo w pokoju
nie było jak, ale stał w pokoju... I drukarka była w pokoju... Jak
potrzebowałam coś wydrukować to się przenosiłam do kuchni...
Hmm... Piszesz, ze będziesz miała cały sprzęt w kuchni... Ja bym się
zastanowiła na Twoim miejscu nad zrobieniem w domku sieci i w kuchni mógłby
być tylko komputer, a skaner, drukarka razem ze sprzętem męża...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|