Data: 2006-02-07 09:17:13
Temat: Re: meteoryty
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Katarzyna Kulpa" <k...@h...pl> napisał w wiadomości
news:ds7c0t$rr4$1@inews.gazeta.pl...
> IMO wcalezenie. na dzien w sam raz, wcale sie nadmiernie
> nie swiece.
No dobra, dobra.
Tak tylko podszczypuję.;)
A co do róży - słyszałam, ze niektóre panie wyjmują te zielone kulki z pink
fresch, właśnie po to żeby mieć go jako róz do policzków.
Więc może by tak...;)
> jesli maja jakikolwiek sens rozwazania, za co sie placi dana cene,
> to w tym przypadku mysle, ze chodzi o pudernice. bo kulki sa
> w co prawda ladnej, ale tekturze, a prasowany w czyms solidniejszym.
Kasia, ale daj spokój - ta puderniczka to taka sama produkcja masowa jak
cała reszta, plastik nie jest az tak duzo droższy, o ile w ogóle jest, od
ładnie skaszerowanej i zaimpregnowanej tektury. IMO łatwiej zrobić matrycę
do wtryskarki i produkować plastikowo-metalowe puderniczki, niż wygłupiać
się z robieniem okrągłego pudełka z kaszerowanej tektury.
Cena jest za logo i za "robienie elitarności".;)
> meteoryty powinny byc w kazdej szanujacej sie perfumerii - ty chcesz, zeby
> ci same do domu przyszly? :)
Meteoryty są. Spróbuj kupić Les Voilettes. :>
> BTW mamy rozne lenistwa - zakupy w necie (wylaczajac allegro) wg
> mnie znacznie mniej wysilku kosztuja. nie musze nigdzie latac,
> samo przychodzi, tanio jest - ideal.
Za dużo mnie to kosztowało rozczarowań i kosmetyków płaconych przeze mnie
a zużywanych potem przez córki do zabawy.
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|