Data: 2006-02-07 12:21:54
Temat: Re: meteoryty
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sowa wrote:
> No dobra, dobra.
> Tak tylko podszczypuję.;)
sio ;)
BTW sa wersje meteorytow zdaje sie bardziej walace po oczach, Anetek
pisala o "plujach", w tym roku zdaje sie jest Winter Radiance
(fajne, tez bym je chciala :).
> A co do róży - słyszałam, ze niektóre panie wyjmują te zielone kulki z
> pink fresch, właśnie po to żeby mieć go jako róz do policzków.
> Więc może by tak...;)
hm, nie chce mi sie wyjmowac kulek, bo co ja z nimi zrobie
(BTW w tym pink na pewno sa zielone?)
ale moze?
przyzwyczailam sie do rozu w kulkach - stosowalam jakies kulki
avonu wlasnie jako roz, bardzo sie dobrze sprawowaly, ale sie
popsuly. a moj niezniszczalny roz Burzuja mi gdzies wcielo :(
wiec moze by.
> Kasia, ale daj spokój - ta puderniczka to taka sama produkcja masowa jak
> cała reszta, plastik nie jest az tak duzo droższy, o ile w ogóle jest,
> od ładnie skaszerowanej i zaimpregnowanej tektury. IMO łatwiej zrobić
> matrycę do wtryskarki i produkować plastikowo-metalowe puderniczki, niż
> wygłupiać się z robieniem okrągłego pudełka z kaszerowanej tektury.
> Cena jest za logo i za "robienie elitarności".;)
no to wiadomo, ze za logo, ale my sie zastanawialysmy nad roznica
miedzy kulkami a prasowanym. coz, w reku tej pudernicy nie mialam, to
nie wiem, na ile elitarna :) ale pudru w niej jest duzo mniej, niz w
kulkach.
> Meteoryty są. Spróbuj kupić Les Voilettes. :>
aa, to nie probowalam.
> Za dużo mnie to kosztowało rozczarowań i kosmetyków płaconych przeze
> mnie a zużywanych potem przez córki do zabawy.
jak nie masz czegos odpowiednio obczajonego, to ryzyko rozczarowania
jest duze. trzeba wczesniej zrobic risercz :)
-- kasica
|