Lia <i...@p...org> napisał(a):

> > North pisał, że nie dba o swoje zwierzątko?

> Bo wiem, co sie wtyka do mięsa, które się mieli. Nie, nei ejst to jedynie
> mięso.

serio? a co jeszcze? i gdzie kupujesz, ze wiesz?

> No gdyby protoplasci moich kotków żarły whiskasa to by pewnie moich kotów
> nie było - bo whiskas to wyjątkowe świnstwo, i zdrowo przeżyć na tym sie
> nie da.

Da, spełniają normy itd. Pytanie tylko o smak, fakt, ze wiekszosc zwierząt
woli świezą żywność. Nie znam się, bo kotów nie mam. Nie o tym zaś mowa była,
nie odpowiedziałas na pytanie i nie rozwinęłaś swego zarzutu, jakoby Twój
rozmówca nie dbał o zwierzątka.

Moje koty jedzą jak ich protoplaści, bo tak samo jak oni są
> miesożercami, i potrzebują mięsa, a nie karmy z soi czy innych chemikaliów.
> I dostają mięso, a nie przemieloną papkę o nieznanej zawartości mięsa w
> mięsie.


Otruć się tym nie otrują, najwyżej nie bedzie im smakować. Lepsze to, niż
nieświeży pokarm (IMO)

> Poza tym, kpić i ironizowac to trzeba umieć. Doskonale w tym pomaga
> znajomośc w tematach, o ktorych chce sie wypowiadać. Więc mierz zamiary na
> siły.

moglabyś pokazać? Bo jakoś do tej pory strasznie Ci nie wychodzi

hania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/