Użytkownik "McMac" <m...@p...pl> napisał w wiadomości
news:40e13017.8613735@news.gazeta.pl...

> >> mieszkania w TBS sie nie kupuje! Takie mieszkania nie sa dokonca Twoje,
> >> nie mozesz go odsprzedac,
> >BZDURA !!!
>
> Skoro nie twoje, to nie możesz odsprzedać.
> Możesz za to znaleźć nowego najemcę na swoje miejsce.


Partycypacje odsprzedac mozna zawsze, inaczej mowiac prawo do wskazania
najemcy.

> >>placisz wyzszy czynsz,
> >600 zl za mieszkanie 65.3m2 w tym zimna woda, smieci, fundusz remontowy.
>
> Tak z ciekawości: a ciepła woda/ogrzewanie?
> Chyba że wszystko na gaz rozliczany indywidualnie. Jeśli tak, to ile to
> wychodzi na miesiąc.


Media masz wszedzie takie same, to nie ma znaczeni czy TBS czy wspolnota i
wlasnosciowka.

> >Nowe mieszkanie za takie pieniadze ciezko wynajac.
>
> Ale wynajmując mieszkanie nie musisz wyłożyć na start co najmniej 50kzł
> (we Wrocławiu tyle "kosztowałoby" mieszkanie w TBS).


Liczmy koszty stale (czynsz, media, kredyt), tak samo mozna by sie
przyczepic do wlasnosciowego.

> >Co do wysokosci zarobków to zalezy to od TBS, mojego TBS nie obchodzi
> > kto, gdzie i ile zarabia juz po wprowadzeniu sie. Jak placi sie
> > regularnie czynsz to jest swiety spokój
>
> Tylko że masz średni wpływ na wysokość tego czynszu. Nigdy nie wiadomo jak
> to będzie wyglądać za 10 lat...

To jest racja, ale polowiczna - w kosmos czynsz nie poszybuje bo jest to
odgornie (urzedowo) ustalne.

Za to faktycznie maksymalna stawka czynszu jest poniekad zalezna od sredniej
wartosci odtworzeniowej metra mieszkania w danej lokalizacji.


--
--
Maciej Machacz | mailto:x...@i...pl
ICQ:54914949 | GG:17979