Data: 2001-06-04 11:05:33
Temat: Re: migdałowiec-kłopot
Od: "Jolanta Budzisz" <b...@z...szczecin.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Basia Kulesz napisał(a) w wiadomości:
<9ffm92$mgu$1@zeus.polsl.gliwice.pl>...
>
>Użytkownik "Jolanta Budzisz" <b...@z...szczecin.pl> napisał w wiadomości
>news:9f4n4v$s1h$1@zeus.man.szczecin.pl...
>> Witam!
>> Mam kiluletniego migdałowca szczepionego na jabłonce . Kwitł mi w tym
roku
>> b. pęknie, lecz po przekwitnięciu zaczęły usychać gałązki wraz
>> wiatami( 1/2 stanu)
>> Proszę o radę,co z tym fantem zrobić .
>
>Spróbuj "dobre" gałązki ukorzenić - akurat czas na sadzonki zielne. A
potem,
>konsekwentnie przycinając, wyprowadzisz sobie formę pienną. Na własnych
>korzeniach powinna być odporniejsza.
>
>Pozdrawiam, Basia.
>Jak na mój gust to chyba trochę trzeba będzie poczekać by z gałązki
wychodować drzewo- mimo wszystko spróbuję .
Pozdrawiam i dziękuję
Jola
>
|