Data: 2001-03-28 08:35:58
Temat: Re: milosc rodzicielska a Milosc
Od: "Olga" <o...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Paulo <d...@p...onet.pl> i Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=
dyskutują:
> <ciach, ciach, ciach>
>
Czytam Was panowie i czytam, w zaciekawieniu przyznam, bo też zaintrygował mnie
kierunek Waszej
dyskusji. I wtrącę się. Do czego zmierzacie ? O ile mnie instynkt nie myli, żaden z
Was nie jest
rodzicem, toteż o miłości rodzicielskiej wiecie tylko z relacji dziecko -> rodzic,
nie zaś
odwrotnie. A to tu leży klucz do Waszych poszukiwań, tak sądzę. Otóż cechą wspólną
obu wspomnianych
przez Was miłości jest ZABORCZOŚĆ. To ona w obu rodzajach więzi wypływa z
najgłębszych uczuć, i ona
niszczy, często bezpowrotnie, owe więzi. Ot co.
Obu Wam życzę bogatych przeżyć erotycznych a w ich następstwie przypływu miłości
rodzicielskiej. I
tylko w takiej kolejności. Pozdrawiam - Olga
|