Kyllyan wrote:
>
> Jasne, tak samo trujące są wędzonki ;-))
>


Takie sensacyjne kawalki nie sluza niczemu i nikomu: bo jedni je po
prostu zlekcewaza, a inni beda sie tym przesadnie przejmowac...

Oczywiscie, przygotowujac potrawy z grilla trzeba troche umiaru i
zdrowego rozsadku:

- nie wolno palic jedzenia i jesc spalenizny;

- nie powinno sie pakowac prosto na ogien produktow, ktore wymagaja
dlugiego pieczenia (zamiast nad otwartym ogniem mozna je piec posrednio,
nad tacka z sokiem, albo zawiniete w folii). Najlepsze na grill sa albo
male kawalki albo produkty, ktore pieka sie w kilka minut (filety ryb,
piersi kurczaka, itp. Rowniez -- jarzyny, owoce;

- warto unikac kielbas i mies bardzo tlustych;

- w trakcie grillowania nalezy unikac dziubania miesa widelcami i innymi
szpikulcami, bo to sprawia, ze sok i tluszcz wycieka bez sensu na
rozgrzane wegle. Te opary byc moze sa niezdrowe, a na pewno potrawa
bedzie wysuszona i malo smaczna.


Polecam spokojnie napisany artykul, oparty na zalecaniach The American
Institute for Cancer Research:
http://www.newswise.com/articles/view/?id=GRILL.OHM

Ewentualnie moze trzeba bedzie ten tekst przetlumaczyc by udostepnic te
wskazowki jak najszerszemu gronu czytelnikow, ktorzy szukaja sposobu na
smaczne i nie zagrazajace zdrowiu przyjemnosci kulinarne z grilla?

Pozdrowienia, Zbyszek