Data: 2005-03-04 08:11:55
Temat: Re: "miły teść"
Od: "proxy11" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "agata" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3a15.0000065a.42278846@newsgate.onet.pl...
> Witam wszystkich i pozdrawiam.
> Mam szybkie pytanie. Bardzo proszę o odpowiedź, co o tym sądzicie i jak to
> widzicie, bo ja mam mętlik w głowie.
> Sytuacja: przyszły teść przychodzi do nas do domu. Chce porozmawiać z moim
> jeszcze nie mężem. Ponieważ jemy obiad, dosiada się do nas i próbuje tejże
> rozmowy. Nie klei się. W pewnym momencie niedoszły teść zwraca sie do
> swojego
> syna: "jesteś zły, jakby A. (tutaj mowa o mnie i przypominam, ze siedzę
> tuż
> obok) Ci nie dawała. To miał być chyba żart. Mnie zatyka. Coś próbuję
> skomentować, w stylu „bardzo śmieszne” Mój przyszły mąż nawet
> tego nie zauważa,
> udaje że nie zauważa, też go zatyka – nie wiem, którą wybrać opcje,
> ale ogólnie
> po prostu milczy. Po wyjściu „jeszcze nie teścia” ja dostaję
> szału i kończy się
> to kolejną kłótnią między nami.
> Co Wy byście zrobili? Ps. To już nie pierwszy tego typu żart, ale staram
> się o
> tym zapominać. Pozdrawiam
Witam!
Nie macie racji piszac o dupowatosci, bo kto chcialby klocic sie z ojcem,
skoro
go zna od lat i np. wie ze to i tak nic nie da. Po prostu osoby w takim
wieku trudno juz
jest zreformowac/zmienic. Ja np. nie uwazam sie za dupe ale w takie sytuacji
tez
bym nic nie odpowiedzial, po prostu by mnie zamurowalo, a chcialbym
kontynuowac kontakty z ojcem inaczej musialbym Go wyprosic z domu, a to
drugie nie wchodzilo by w
gre. Pytanie tylko czy to so normalne stosunki w tamtym domu, bo jesli tak,
to przyszly
maz moze przejac ten wzorzec swoje rodziny. I to jest prawdziwy problem a
nie tesc.
I ta klotnia, pewnie ze poczulas sie urazona ale to bylo "uderzenie" w was
oboje, wiec
ta klotnia wogole byla bezsensowna. Pomysl, jakby bylo gdyby np. Twoja mama
cos takiego
powiedziala Tobie przy mezy. Czy maz zrobilby awanture z powodu tego ze Go
nie
bronilas? Mysle ze nie.
I tutaj trzeba sie zastanowic nad dwoma rzeczami:
- jaki wplyw tamten dom bedzie mial na wasz zwiazek
- jak ograniczyc wplyw tamtej rodziny (jesli bedzie desktrukcyjny)
A poza tym, trzeba nauczyc sie rozdzielac to co z poza, od tego co w
zwiazku. Inaczej, na drugi
raz jak ktos cos powie (a powie) to znowu sie poklocicie.
proxy
|