Data: 2002-02-17 21:41:07
Temat: Re: "moja" kobieta
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkowniczka "EvaTM" napisala:
>
> Wiesz, Aniu, niekoniecznie..
> Jeżeli ktoś mówi "mój mężczyzna", "moja kobieta", z czułością i
> szacunkiem, to ja odczytuję to jako "kobieta/mężczyzna
> wybrana/ny przeze mnie.." i to jest piękne..
Wreszcie jakas rozsadna wypowiedz :) Jesli facet z miloscia powie do
swojej towarzyszki np. "stara demokracyjo" to co w tym zlego? Po prostu
czlowiek prosty to i slownictwo proste. Liczy sie uczucie. Zreszta ze
slowami nigdy sie nie utrafi. Przykladowo ktos powie "dom". Dla jednego
slowo to kojarzy sie z cieplem domowego ogniska, z rodzina i wszystkim co
najlepsze. Dla innego znow to wspomnienie ciezkiego dziecinstwa wiec
skojarzenia beda wywolywac ciarki na plecach. Jeszcze ktos inny pomysli o
dobrze urzadzonych czterech scianach i tylko o tym. Zatem to co dla
jednego nieprzyjemnie sie kojarzy wcale nie musi byc takim dla kogos
innego.
pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
|