Data: 2004-07-10 13:13:41
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "MOLNARka" <M...@M...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał
> Ale nikt nie ogłasza Twego stanu tylko swój.
Reasumując ... każdy z nas wypowiada się we własnym imieniu i mówi o swoich
odczuciach..
Tak jak Bea o sobie i swoim związku mówi, ze jest szczęśliwa.
Tak ja na te słowa mówię, że jej nie wierzę.
> A chciałabys aby Tobie ktoś coś wybaczył ?
Zdradę?
Nie dbam o to ...
Jakbym zdradziła (jak zdradziłam) to już obecny związek jest niewiele dla mnie wart
więc wybaczanie mnie całkiem nie interesuje.
> Przechodze nie jest dokonane. To jest tryb niedokonany.
No właśnie to napisałam .... :-)
> Podręcznik gramtyki się kłania
Chciałes dogryźć ... ale spudłowałeś :-)
> Z wiarą ?
To nie Twój problem. Margola wie.
> Widzisz pare na ślubnym kobiercu i wiesz że są szczęśliwi.
> Jak to rozponajesz?
Zakładam, że jak się decydują na ślub to są ze soba szczęśliwi.
> Więc co wtedy juz wszytsko przepada, należy ubrać sie w żałobę i cierpieć.
Jest wiele możliwości życia 'po'.
Nie wiem, który jest najlepszy (bo to zależy i od ludzi i od przypadku).
Ja po prostu nie wierzę w to głoszone wszem i wobec szczęście.
> A po co oszukiwac ten świat?
> Co ma to komuś takiemu dać ?
Zapytaj o to swoją żonę.
Pozdrawiam
MOLNARka
|