Data: 2004-07-11 12:12:58
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bea" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ccmcrm$48f$1@news.onet.pl...
>
>
> I niestety myślę ,ze ty tez się do tego przyczyniłaś.
> Zrobiłaś dokładnie ten sam błąd jaki ja kiedys zrobiłam. Zakazami,
> wytykaniem błędów, awanturami wepchnęłam mego męża
> w ramiona jego koleżanki.
O nie Sory. Ja tak nie myślę. Ja na pewno przyczyniłam sie do kryzysu, który
nas spotkał i to nie sama, ale z TŻ. Nie znaczy to, że TŻ miał w ten sposób
rozwiązywać ten kryzys. Powinien przyjść do mnie i porozmawiać, a nie szukać
braków między nami u innej kobiety. Myślę, że na przyszłość będzie to już
wiedział - inaczej nie będziemy już razem.
>> Wy tez macie podstawy do tego by walczyc o wasze małżeństwo,
> jak pisałaś tworzyliście niezły związek i tego się trzymajcie.
>
No i walczymy. Na szczęście jego znajomość nie posunęła się za daleko, bo
szybko wszystko się wydało.
Czy nam się uda? Zależy tylko od nas.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
>
|