Data: 2004-07-11 14:02:11
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "Ania K." <ania-kwiecien(wywalto)@o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ccrehb$2t4k$1@news2.ipartners.pl...
> Użytkownik Ania K. napisał:
>
>
> > Może nie mieści Ci się w głowie, że przeczytałam te sms-y, ale może
dzięki
> > temu mamy jakąś szansę. Może potem byłoby już za późno.
>
> Sorki - nie wierzę w cuda.
>
> Pewnie Ci się uda wyklarować mu że ma poczucie obowiązku, przyzwoitości
itp.
> Ale..... nikt mi nie nakaże kogo mam kochać i nie zakaże kogo mi kochac
> nie wolno.
Nic mu absolutnie nie klarowałam. Byłam wręcz przygotowana na to, ze się
rozwiedziemy. Powiedziałam tylko, żeby zastanowił sie kto jest dla Niego
ważniejsz i żeby wybrał. W życiu nie chciałabym być z nim gdyby miał
żałować, że rozstał się z tamtą.
>
> Inwigilacja tylko sprawiła, że przyparłaś go do muru. Najwyraźniej za
> wczesnie - bo sama napisałaś, że sam nie wie czego chce.
Nie wiedział tuż po tym jak się wydało. Dowiedział się znacznie wcześniej
niż myślałam. Byłam zdziwiona, że tak szybko podjął decyzję, bo wcale go nie
napierałam. Powiedziałam, że ma wybrać i się więcej na ten temat nie
odezwałam.
> Tak naprawdę to JEGO wola co zrobi i nie narzucisz mu kogo ma kochać,
> nawet jak będziesz mu co 5 min. grzebać w kieszeniach. Jeżeli juz teraz
> sie usprawiedliwiasz i uważasz, że jest ok. zastanów się, czy będziesz
> mogła potem normalnie żyć. Bez zaglądania mu w telefon i kieszenie i czy
> za każdym dzwonkiem przychodzącego sms-a nie będziesz podejrzewała czy
> to czasem nie od niej.
Pewnie na początku będę się denerwować, ale uświadomiłaś mi, że faktycznie
to bez sensu. Nie zamierzam nic więcej sprawdzać, bo nie mogę wpadać w
paranoję. Do niego teraz należy czy będzie z tamtą utrzymywał kontakt czy
nie. Jeżeli będzie utrzymywał to prędzej czy później to się i tak wyda. Od
niego zależy co zrobi z tą szansą.
> Tak naprawdę to...... on musi zdecydować. Sam.
> I nie wiem, czy będziesz potrafiła mu zaufać, z takim podejściem jakie
> masz teraz.
Dzięki za te słowa. Naprawdę dużo mi uświadomiły.
>
> IMO - nic nie usprawiedliwia naruszania cudzej prywatności. I to, że
> ludzie są razem nie znaczy, że nie mają jakiejś swojej sfery życia.
>
Masz rację i przeprosiłam za to TŻ.
--
Pozdrawiam serdecznie
Ania >:-)<-< i Rozalka (09.07.03.)
gg. 1355764
z adresu (wywalto)
|