Data: 2004-07-11 16:03:51
Temat: Re: moja kolej :(
Od: "PawełJ" <p...@w...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> śpiochy, i kaftanik). Czyżbyś był z tych mężczyzn, którym się wydaje, że
> pranie to się samo pierze, rozwiesza i prasuje?;)
No a nie jest tak? No weź nie żartuj. Ja wkładam brudne rzeczy do kubła w
łazience a potem wyciągam te same czyste z szafy. To ktoś coś przy nich robi
jeszcze? ;-)
A tak serio, to jeżeli mąż chce mieć żonę dla siebie to też może uprać i
korona mu zgłowy nie spadnie.
>
> > > Istniały. I co?
> >
> > Zostały choć w częsci uwzględnione w Twoich priorytetach?
>
> Jego potrzeby? A dlaczego? Przecież on dorosły jest? Dlaczego ja mam dbać
o
> jego potrzeby?
Bo jesteś jego zoną, bo kochasz go, bo on jest dzieckiem twojego dziecka.
Nie wystarczy?
Z tego co piszesz to wynika, że twój mąż przestał isnieć w chwili narodzin
dziecka. Swoje zrobił to niechsobie teraz radzi sam. To ja mu głęboko
współczuje. I tobie też.
--
PawełJ
|