Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Date: Tue, 31 May 2005 15:23:33 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 51
Message-ID: <m2e0rxc8brjr$.dlg@habeck.pl>
References: <d6tc2b$pqt$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76ram$heg$1@inews.gazeta.pl>
<d76u9u$j11$1@nemesis.news.tpi.pl> <d76v28$cdq$1@news.mm.pl>
<d771v1$a0d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7764s$1mea$1@news.mm.pl>
<d777im$9ur$1@nemesis.news.tpi.pl> <d777pk$o9i$2@theone.laczpol.net.pl>
<d779ld$kt0$1@nemesis.news.tpi.pl>
<1...@4...net>
<d7dkj8$r7h$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7f27h$dj6$1@nemesis.news.tpi.pl>
<d7f8cn$90d$1@nemesis.news.tpi.pl> <d7h6c2$2agn$1@news2.ipartners.pl>
<d7ha0o$45d$1@inews.gazeta.pl> <d7habu$2ctf$1@news2.ipartners.pl>
<d7hb3d$7ra$1@nemesis.news.tpi.pl> <l...@h...pl>
<d7hi6s$55f$1@nemesis.news.tpi.pl> <f...@h...pl>
<d7ho08$or3$1@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: h...@N...gazeta.pl
NNTP-Posting-Host: qe126.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1117545836 62 80.55.30.126 (31 May 2005 13:23:56 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 31 May 2005 13:23:56 +0000 (UTC)
X-Face: %?Rh:7Q.U\6{\ApDr!~B1xj@S#UhZr"gC;q}/lnnZ~{mz-_<"_0SitZ%9!BR>xq"]5`ehhX
]\.9{]DNDt4cp;on_ydV|Jrxt&OXZ99'q^\v$%8QQX&{!z_R7zZ!zqmZ_F7489`@2w0LaXcVn#%3*y
u**sF\d>|k$`SiOTI)/_)|6_s0.J:c|@t
X-User: habeck
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:76941
Ukryj nagłówki
Dnia 31.05.2005, o godzinie 15.09.34, na pl.soc.rodzina, MOLNARka
napisał(a):
>> Ale DD = beton? :)
> Moim zdaniem po tym co tu zaprezentował - tak.
Eeee... konserwatysta. :)
>> Mi się wydaje, że nie bezkrytycznie. Po prostu uważają, że taki styl życia
>> jest lepszy (nie łatwiejszy) i recepta jaką daje "Bóg" jest doskonała.
> I przyjmują go bez zastrzeżeń. Ktoś im te zasady wybrał i opracował a oni jak te
> owce ....
Owieczki się mówi. :) Większość zasad, którymi się kierujemy w życiu
została przez kogoś wybrana i w jakiś sposób opracowana (przede wszystkim
rodzice, potem środowisko itd.). Dorosły człowiek ma prawo wyboru i
przyjmuje te zasady, które uważa za odpowiednie. W przypadku DD są to
zasady KRK. Czy bez zastrzeżeń - nie wiem. Może przemyślał to bardzo
dokładnie i uważa, że nakazy i zakazy KRK są jak najbardziej w porządku.
> Więc wydaje mi sie (nie wiem - nie jestem o tym do końca przekoanana) że to jest
> łatwiejszy wybór drogi życiowej.
Bo jesteś niewierząca?
>> Ja dostałem 10 przykazań na tacy. I co? Jakoś nie wydaje mi się, żeby przez
>> to moje życie było proste. Recepta na życie to nie finito - trzeba ją
>> jeszcze zrealizować, a to już nie takie proste.
> Nie utożsamiaj się z 'betonem' ;-)
Nawet o tym nie pomyślałem.
> Mówię o takich konkretnych ludziach wierzących, dla których nie ma dyskusji 'bo
> tak'.
Mówi się - fanatycy. I czy wierzący, czy nie to nie ma znaczenia. :)
>> Jesteś kimś, kto zakosztował życia osoby wierzącej i niewierzącej, że tak
>> twierdzisz?
> Nie. Z obserwacji. Dość rzadkich - przyznam (jakoś mam farta nie spotykac na
> swojej drodze takich betonowych wierzących).
Mi się zdarzyło wpadać na betonowych wierzących i niewierzących. IMO bycie
betonem nie ma nic wspólnego z wiarą i dywagacje na temat łatwiejszego
życia w świetle wiary są po prostu bez sensu.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|