Data: 2005-05-31 13:52:09
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 31.05.2005, o godzinie 15.39.22, na pl.soc.rodzina, Margola
napisał(a):
>> "Tacy ludzie" kojarzą mi się z ludźmi wierzącymi (czyli wyznającymi jakąś
>> wiarę i stosującymi się do przykazań tej wiary). Nic na to nie poradzę.
> Ja też jestem wierząca. Też staram się żyć zgodnie z Bożymi przykazaniami. W
> wielu sprawach z Kościołem się zgadzam, w wielu niekoniecznie - to tak, jak
> z byciem Polką-partiotką, niekoniecznie popierającą aktualną władzę. Władza
> jest władza, do części ustaw trzeba się podporządkować i już.
>
> Ale jakoś mi nieswojo, gdy się mnie pcha w jeden worek DD. Proszę zatem o
> ostrożność w ferowaniu wyroków globalnych.
Margola, nie pcham Cię (i nie przypadkiem siebie) w jeden worek. Po prostu
MOLNARkowe "tacy ludzie mają w pewnym sensie łatwiej" mi nie odpowiada. I w
tym kontekście jej stwierdzenie "tacy ludzie" kojarzą mi się z ludźmi
wierzącymi. Uważam, że (czy to fanatyk, czy myślący) nie ma wcale łatwiej
czy trudniej, bo nie o wiarę chodzi. Jeżeli zostałem błędnie zrozumiany to
tylko moja wina i dlatego przepraszam.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|