Data: 2005-06-01 12:09:23
Temat: Re: moje małżeństwo to jakaś paranoja!
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 01.06.2005, o godzinie 13.24.46, na pl.soc.rodzina, Agnieszka
napisał(a):
>>> Niemniej jednak naprawdę uważasz, że autorytatywne i BEZWARUNKOWE
>>> stwierdzenie, że w konkubinacie kobieta się nie szanuje jest oceną
>>> postępowania a nie osoby?
>> Ale gdzie?
> Co gdzie? Gdzie napisał powyższe? No weź przestań, bo zamknę sumienie
> razem z krzywdzonymi dziećmi w komórce i jednak każę ;-) Ci przeczytać
> cały wątek ;-)
Przeleciałem szybko i... znalazłem. :)
To jego poglądy. Podobne ma KRK, bo seks bez ślubu to złamanie 6 i 9. A
grzech to także brak szacunku - do siebie, lub do bliźniego (lub jedno i
drugie). Raczej pisał o postępowaniu osoby - grzeszy więc się nie szanuje.
Kwestia tylko tego co Ty i DD rozumiecie pod słowem "szacunek" -
najwyraźniej zupełnie co innego. Mnie poglądy DD lekko odrzucają swoją
RM-nością.
>> A gdzie widzisz tego obrońcę(ów)?
>> Za dużo tych pytań zadałaś. :)
>
> Kurczę, tyle pytań mi się ciśnie, a tu się okazuje, że za dużo i
> odpowiedzi nie będzie...
Przykro mi. Za duży by odpowiadać, a wydaje mi się że zaczynam brnąć w tą
dyskusję jak DD. I jak zaczniesz mnie zawalać takimi pytaniami jak DD to
pewnikiem też wyjdę na betona - wyraźnie mniejszego, ale betona. :)
> To ja idę zanieść dzieciom w komórce suchy
> chleb i mokrą wodę ;-)
Już myślałem, że o nich zapomniałaś. ;)
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|