Data: 2005-06-03 21:06:47
Temat: Re: moje małżeństwo tojakaś paranoja!
Od: "UlaD" <u...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marynatka" <m...@f...net> napisał w wiadomości
news:slrnd9te5l.6mu.marzenka-nospam@rotfl.linux.krak
ow.pl...
> W jakim przypadku - tak dokladnie opisz mi choc jeden przypadek gdzie
> taszczenie ze soba dwojki dzieci jest bardziej uciazliwe od taszczenia
> jednego.
Powiem tyle, ja, jak ide z dwójka, to czyje sie jakbym szla z jednym, a jak
ide z jednym, to wlasciwie czuje sie jak bez dziecka :D
W tej chwili np. powrot ze szkoly wyglada tak -
-Łukasz - - ja - -Grzes - -Michal-
Łukasz - buzia sie nie zamyka, co jakis czas wypad do przodu "Ścigamy
sie!!!!"
Grzes - taszczy jakis balonik wiekszy niz on sam i nie ma mowy, zeby mu
pomóc, czasem drobne opóźnienie w marszu
Michal - Buzia równiez sie nie zamyka, czasem dziki galop do przodu
ja - glowa kwadratowa, rozmowa na dwa fronty i oko, czy przypdkiem ktos
wlasnie nie pakuje sie pod samochód, a balonik nie odlatuje w sina dal
A jesli idziemy pojedynczo, to jest kulturalna rozmowa o wrazeniach
minionego dnia i nikogo nie trzeba gonic przed ulica
Pozdraiwma - Ula
|