Data: 2004-01-07 15:44:23
Temat: Re: monotonna dieta
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sowa" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bth7ri$mcm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:bth21q$60$1@news.onet.pl...
>
> Czy Ty nie rozumiesz, że ja tu piszę o tym, że sami przedstawiacie swoją
> dietę w krzywym zwierciadle, a nie o tym, że wyszydzacie innych?
Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Gdzie ja przedstawiam swoją dietę
w krzywym zwierciadle? Proszę o przykłady. No i gdzie ja wyszydzam innych?
> Napisałam że większość nieporozumień i uogólnień odnośnie DO jest Twoja
> własną zasługą, bo szerzysz jej wypaczony obraz.
Proszę mi to udowodnić jakimiś przykładami. To, że Ty coś widzisz inaczej,
to już nie moja wina.
> > > Możesz tez złoży gratulacje za ośmieszanie DO swoim kolegom po diecie
> > > wpadającym to tam, to tu i dającym jej jak najgorszy obraz swoją
> > arogancją,
> > > lekceważeniem grupowiczów i netykiety.
> >
> > W takim razie - vice versa.
>
> ? Czyli wegetarianie wpadają na grupę i opowiadają że nie jedzą ...no
> właśnie, czego oprócz mięsa (ew. mleka i jaj jeśli to weganie)?
Grupa dyskusyjna w useniecie, to nie teren prywatny i nie sekta.
I nie masz żadnej podstawy zawłaszczać sobie grupy na zasadzie roszczeń
terytorialnych, czyli np. TYLKO DLA np. WEGETARIAN.
Więc powyzszy zarzut jest bezpodstawny. Wpadaj sobie na jaką chcesz
grupę i jeśli masz coś sensownego do powiedzenia - to jak najbardziej
mów (znaczy pisz).
> > > potem bach - zaglądam na Wasze strony i okazuje się, że tez jadacie i
> > > "trawę" i trociny i nasiona roślin i warzywa i owoce.
> >
> > Ale się tym nie żywimy, a to drobna różnica.
>
> Skoro sie tym nie żywisz, to po co to wkładasz do ust i połykasz?
> Ja sie nie zywie mięsem, więc go nie wkładam do ust i nie połykam.
> Nie połykam tez innych rzeczy, których nie uważam za pożywienie, nawt
jesli
> sa jadalne.
No widzisz, jak różnie widzimy świat i jak różnie rozumiemy wiele pojęć.
Czyż nie jest to dowodem, że w naszych oczach świat się zmienia
w zależności od żywienia?
Od kiedy jestem na diecie optymalnej, spostrzegam świat zupełnie inaczej
niż przedtem.
> Za to od Was wiemy, że jesteśmy
> > ścierwojady... itd.
>
> Nie rób z siebie niewiniątka, może mam zamieścić tu link do Twojego
uroczego
> rysunku na temat wegetarian?
> Albo jakieś teksty na temat niedożywionych mózgów, jedzenia trawy itp.?
Hm... nie masz poczucia humoru? A poza tym, możesz przecież też narysować
jakiś humorek o ścierwojadach/padlinożercach... ;)
A w ogóle, to przecież jeden z wegetarian - naprawdę żywi się trawą.
Zamieszczałam kiedyś ten wstrząsający artykuł na grupie opty, mogę tu
podesłać go do przeczytania, jako dowód, że w rysunku nie przesadziłam.
I właśnie pod jego wpływem (czyli FAKT) popełniłam ten rysunek.
> Myslę, że nikt tu nie jest takim durniem, żeby nie umieć odróżnić kłótni
od
> diety.
No ja też mam taką nadzieję.
> > Gdzie dwóch się bije - tam dieta śródziemnomorska korzysta... ;>
>
> No i fajnie.
> IMHO - bardzo sensowny sposób odżywiania się, sama jakiś czas stosowałam
coś
> w tym stylu.
No to czemu zmieniłaś, skoro jest bardzo sensowny?
Krystyna
|