Data: 2004-01-07 17:31:30
Temat: Re: monotonna dieta
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bth9go$7ao$1@news.onet.pl...
> Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Gdzie ja przedstawiam swoją dietę
> w krzywym zwierciadle? Proszę o przykłady. No i gdzie ja wyszydzam innych?
Przekop sobie archiwum psw i tej grupy i poczytaj swoje własne posty.
> > ? Czyli wegetarianie wpadają na grupę i opowiadają że nie jedzą ...no
> > właśnie, czego oprócz mięsa (ew. mleka i jaj jeśli to weganie)?
>
> Grupa dyskusyjna w useniecie, to nie teren prywatny i nie sekta.
> I nie masz żadnej podstawy zawłaszczać sobie grupy na zasadzie roszczeń
> terytorialnych, czyli np. TYLKO DLA np. WEGETARIAN.
> Więc powyzszy zarzut jest bezpodstawny. Wpadaj sobie na jaką chcesz
> grupę i jeśli masz coś sensownego do powiedzenia - to jak najbardziej
> mów (znaczy pisz).
Wpadam więc sobie tutaj właśnie i staram się nie wpchać wegetarianizmu
kazdemu kto się nawinie.
> No widzisz, jak różnie widzimy świat i jak różnie rozumiemy wiele pojęć.
> Czyż nie jest to dowodem, że w naszych oczach świat się zmienia
> w zależności od żywienia?
> Od kiedy jestem na diecie optymalnej, spostrzegam świat zupełnie inaczej
> niż przedtem.
I to jest właśnie ten problem - tworzysz sobie jakieś dziwaczne teorie, jak
np. ta odnośnie pożywienia i jedzenia rzeczy które pożywieniem nie są.
Więc ja się po raz kolejny pytam, po co jeść coś, co nie jest traktowane
jako pożywienie.
Może trochę konsekwencji - albo cos jest pożywieniem i to jemy jak inni,
albo coś nie jest pożywieniem więc tego nie jemy, a nie mamy pretensje że
inni to jedzą, choć sami tez to jemy, tylko twierdzimy że nie jemy tylko
połykamy.
> > Za to od Was wiemy, że jesteśmy
> > > ścierwojady... itd.
> >
> > Nie rób z siebie niewiniątka, może mam zamieścić tu link do Twojego
> uroczego
> > rysunku na temat wegetarian?
> > Albo jakieś teksty na temat niedożywionych mózgów, jedzenia trawy itp.?
>
> Hm... nie masz poczucia humoru?
No jak to? To jak mnie się nie podoba określenie trawojad, to jest brak
poczucia humoru, a jak Tobie ścierwojad, to już nie jest poczucie humoru
tylko sławetne chamstwo wegetarian, tak?
>A poza tym, możesz przecież też narysować
> jakiś humorek o ścierwojadach/padlinożercach... ;)
Jakoś nie mam takich potrzeb, a już na pewno nie upubliczniłabym takowego.
> A w ogóle, to przecież jeden z wegetarian - naprawdę żywi się trawą.
Nie jeden wegetarianin i nie jeden optymalny - zboża to tez trawa.
> > No i fajnie.
> > IMHO - bardzo sensowny sposób odżywiania się, sama jakiś czas stosowałam
>> coś w tym stylu.
> No to czemu zmieniłaś, skoro jest bardzo sensowny?
Bo przestałam postrzegać zwierzęta i sery jako pożywienie, więc ich nie
jadam.
A to że używam sporo oliwy z oliwek i jak mniemam proporcje zachowuję
zbliżone do proporcji sugerowanych właśnie w tej diecie, to jeszcze nie
powód żeby twierdzić że stosuję dietę śródziemnomorską
I tak w ramach dyskusji o różnych dietach - dieta śródziemnomorska wcale nie
jest dieta niskotłuszczową.
Sowa
|