Data: 2001-05-02 09:59:54
Temat: Re: moralnosc a korzystanie z prostytutek.
Od: "Gosia" <g...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
To bardzo
> nieladnie wypowiadac sie o czyims zdaniu wymyslajac przesade.
Przepraszam.
> I jeszcze jedna rzecz - wiele prostytutek rownie dobrze moglaby zarobic na
> zycie w inny sposob, juz nie mowie, ze w biurze, ale np tancem erotycznym
> czy nawet striptisem.
To już zdecydowanie lepsze.
> > > (..)A panienki z agencji towarzyskich najczesciej sa mlodne i dosc
> > > zadbane.
> >
> > Wiedziałam że ktoś napisze coś takiego.
>
> Bo tak jest, wiec dlaczego o tym nie wspomniec w momenckie kiedy piszesz
> jakie to prostytutki sa obrzydliwe.
Przecież nie pisałam że wszystkie takie są, tylko niektóre.
> Zniechecasz sie zawsze kiedy ludzie nie podzielaja Twoich pogladow?
Chyba troszku tak :-)
To znaczy - jeżeli tych osób jest dużo, to czuję pewne osamotnienie :-)
Ale ostatnio szala na grupie przechyliła się nieco na moją korzyść, więc się
cieszę :-)
Chyba
> zupelnie niepotrzebnie, w koncu to nic zlego (o ile rozmowa nie przekracza
> kulturalnej formy).
W sumie masz rację :-)
> > (..) Zastanawiam się tylko czy są na tym
> > świecie jeszcze jakieś wartości, normy, granice tolerancji.
>
> Oczywiscie, ze sa (no moze nie u wszystkich, choc nie wiem... ale ogolnie
> to mysle, ze istnieja).
No właśnie...ale nie u wszystkich :-(
Widzisz, wg mnie duzy blad w Twoim mysleniu to sadzenie, ze
> ludzie, ktorzy maja inny niz Ty poglad na sprawe prostytucji nie posiadaja
> wartosci moralnych ani wartosciowych zasad.
Tego nie mogę powiedzieć, przecież nie znam tych osób i nie wiem jakimi są
ludźmi. Powiedziałam że zastanawiam się nad tym, co nie oznacza że
ostatecznie doszłam do takiego wniosku :-)
Jeszcze jest przecież jedna sprawa - to że ktoś wychwala prostytucję, nie
oznacza wcale że sam by świadczył albo chętnie korzystał z takich usług.
Takie podejście może np oznaczać daleko idącą tolerancję i głębię
zrozumienia ludzkich potrzeb ;-) (czego mi niewątpliwie brakuje, nie raz
dowiedziałam się o tym na grupie) :-)
> Jesli to dla Ciebie wazne to popytaj ludzi, z ktorymi sie kontaktujesz.
> Gwarantuje, ze wiekszosc bedzie miala poglady takie jak Ty :)
Na pewno, bo ludzie z którymi się kontaktuję, cenią podobne do moich
wartości :-)
Od dawna znana w psychologii zasada - że przyciągają nas ludzie o podobnym
do naszego podejściu do życia :-)
Zauwaz, ze ja nigdzie nie napisalam, ze zla
> jest Twoja nieakceptacja platnego seksu, polemizowalam tylko z powodami,
> jakie podalas.
Cieszę się że osiągnęłyśmy jakąś płaszczyznę porozumienia :-)
Gosia
|