Data: 2001-05-09 22:11:10
Temat: Re: mrowki a powojnik
Od: "Konrad" <k...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marzenna Kielan" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:9dc0kj$m92$1@news.tpi.pl...
> Szkoda mi ich kiedy podlewam powojnik,
> jak one wytrzymuja ten potop? Niezaleznie jednak od tego, jak mi sie
> podobaja, nie zasusze dla nich roslin ;-)
Spokojnie, wode wytrzymaja. A nawet jesli nie to conajwyzej odbiora to jako
"delikatna" aluzje aby sie przenisly. Zdechnac niepowinny (oczywiscie az
korci mnie o wywod jaki to gatunek lubi wilgoc a jaki nie, ale sie
powstrzymam ;)
> Dzis sobie poogladalam jak biegaja w te i z
> powrotem z wielkim zaangazowaniem ;-)
Mam nadzieje ze nie wbiegaja Ci na ten powojnik. Jak tak to znaczy ze czegos
tam szukaja: soku, mszyc (czyli wlasciwie tez soku). To juz moze byc
niebezpieczne.
Co do mojego porzedniego listu, w ktorym pisalem ze gruba kora powstrzymuje
mrowki przed hodowla mszyc - odwoluje. A przynajmniej polecam delikatny
sceptyzm wobec tamtej wypowiedzi. Dzis w parku obserwowalem jak mrowki po
zainstalowaniu na klonie podrzuconej im przeze mnie mszycy nacinaly
zuwaczkami kore na galazkach. Ale moze mi sie tylko wydawalo...
--
Konrad Karpieszuk
=> http://www.mrowisko.hg.pl
|