Data: 2016-04-28 11:03:28
Temat: Re: mrozy i straty
Od: tomekp <t...@a...ma.kota.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 28.04.2016 o 10:15, Jarosław Sokołowski pisze:
> tomekp pisze:
>
>> szlag! wynioslem przedwczoraj pomidory na taras zeby je hartowac.
>> No i polowa z nich przesiosla sie do krainy bezpiecznych temperatur.
>> Co za los..
>
> Warto nad tym losem chwilę się zastanowić. Dlaczego połowa, a nie
> wszystkie? W jaki sposób losował, czemu wybrał ten, a nie krzaczek
> obok? Czy to jest przykład działnia doboru naturalnego i adaptacji
> pokolenia pomidorowej populacji do lokalnych warunków klimatycznych?
>
Zjawisko to jest tym bardziej niezrozumiale gdyz mrozu na 99% nie bylo.
Byl wiatr no i zimo ale chyba nie < 0. Umarly te najmniejsze/najslabsze,
te o najgrubszych lodygach i lisciach zdaja sie miec dobrze.
|