muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-08-12 12:36:16

Temat: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

I co ja wczoraj przytachalam ze sklepu? Nowiuskie jagody z nadrukiem na
plastikowym pudelku, ze to jest *PRODUCT OF POLAND* :-). I w dodatku z
okazji specjalnej oferty ;-), kierownictwo supermarketu pozwolilo mi
wyniesc dwa opakowania (150g kazde), za co razem zaplacilam jedyne 2
(slownie: dwa) brytyjskie funty :-).

Czuc je bylo malizną ;-), dzis lece znow na zakupy :-))).

Wygrzebalam przepis, z ktorym sobie jednak nie radze, stad prosba do
szanownych Grupowiczow utalentowanych matemtycznych o pomoc.

Otoz -
w przepisie stoi:
piekarnik nagrzac do 200st. C, foremka do muffin stoi w pogotowiu;

skladniki:
75g roztopionego masla
200g mąki
pol lyzeczki sody oczyszczonej
2 lyzeczki proszku do pieczenia
75g cukru
1 jajko
200g jagod
200ml - i tu w oryginale wpisane jest *buttermilk*, a w nawiasie, ze
mozna toto zastąpic 100g jogurtu wymieszanymi z 100ml mleka; tu
pytanie - jak przeliczyc jogurt z ml (jak podano na opakowaniu) na
gramy? pytam, bo podejrzewam ze 100ml jogurtu nie rowna sie 100g.

Reszta przepisu to zwykle wymieszanie skladnikow, zaladowanie do
foremek (wylozonymi papierowymi wkladkami) i czekanie 20 minut, az sie
muffiny upieką.

Pozdrawiam,
eM z niebieskim jezykiem

PS. To jeszcze dorzuce prawie OT, ze te sklepowe jagody byly
wielgachne, a wydaje mi sie, ze spod polskich iglakow, to chyba powinny
byc twardsze [jakby mniej dojrzale, ale wybredna to ja nigdy nie bylam
;-)] i koniecznie z przyklejonym igliwiem i listkami :-))). Znaczy na
eksport najwyrazniej idą te najgrubsze, wysegregowane i naprzod bardzo
dokladnie umyte. Czy powinnam podejrzewac, ze one w lesie mchu raczej
nie wąchaly ;-) ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-08-12 12:46:42

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

Jakby co, to przepis wygrzebalam z ksiązki "How to Be a Domestic
Goddess: Baking and the Art of Comfort Cooking" Nigelli Lawson.
I strasznie mi sie ten tytul podoba :-))) - a propos wątku pt.
"Dlaczego mężczyźni nie chcą gotować obiadów?...Re: Co dzieciom na
obiad???", ktory sobie sledzę z niemalym zainteresowaniem :-).

eM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 13:49:37

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM eL" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

eM <...@...c> napisał(a):

> Jakby co, to przepis wygrzebalam z ksi±zki "How to Be a Domestic
> Goddess: Baking and the Art of Comfort Cooking" Nigelli Lawson.
^^^^^^^

Dobrze, ze nie princess :-)))
No i nie zapomnij, ze nasza (USA) "domestic goddess" (Martha Stewart)
przygotowuje sie wlasnie do dekoracji swojej celi w wiezieniu federalnym
:-))))

Przepis na muffiny ktory dziala (i jest bez oleju) podobny do wytworow z
owej ksziazki o byciem boginia ogniska domowego jest taki i nie musisz nic
przeliczac.

Blueberry Muffin Recipe
2 1/2 szklanki maki (Ty uzywaj "cup" zamiast szklanek)
1 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody
3/4 szklanki cukru
1/4 lyzeczki soli
2 cale jajka
1 szklanka maslanki (albo pol na pol jogurt i mleko)
113 g (4 ounces, 1/4 funta) masla albo margaryny (maslo daje ladniejszy
kolor)

1 1/2 szklanki czarnych jagod

Wymieszac make, cukier, sol, proszek do pieczenia i sode w duzej miseczce.
Maslo roztopic (powoli!) i dac sie nieco przypalic na zloto-brazowy kolor.
Margaryne po prostu rozpuscic.
W drugiej miseczce lekko ubic jajka, po czym dolac maslanke i roztopione
maslo. Wymieszac.
Powoli wlac mieszanke plynna do skladnkow suchych ciagle mieszajac.
Wmieszac jagody.
Wlac do form (natluszczonyech albo wylozonych papierowymi "bake cups.")
Piec 30-40 minut (az beda zloto-brazowe) w temp. 205C (400F) na srodkowej
polce piekarnika.
Wychodzi 12 duzych "muffins." Ciasto to nie jest tak geste jak inne ciasta
na muffiny, ale muffiny wychodza znakomite. Muffiny pekaja na gorze,
szczegolnie gdy jagody sa spore.

Mniam, mniam.
--
><eM eL><Washington, D.C.><
><Far away is far away only if you don't go there><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 13:50:16

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "ewaTe" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> PS. To jeszcze dorzuce prawie OT, ze te sklepowe jagody byly
> wielgachne, a wydaje mi sie, ze spod polskich iglakow, to chyba powinny
> byc twardsze [jakby mniej dojrzale, ale wybredna to ja nigdy nie bylam
> ;-)] i koniecznie z przyklejonym igliwiem i listkami :-))).
Może to były te tzw. borówki amerykańskie, których u nas teraz
bardzo wiele? Są duże i bardzo podobne do czarnych jagód.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 14:06:40

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM" <...@...c> szukaj wiadomości tego autora

"eM eL" pisze:

> 1 szklanka maslanki (albo pol na pol jogurt i mleko)

No tak to ja od razu rozumiem :-))))

> Muffiny pekaja na gorze, szczegolnie gdy jagody sa spore.

Dobrze ze mnie uprzedzasz, no bo te moje jagody byly chyba podlewane
jakims hormonem wzrostu ;-)

To sie jeszcze przyczepie do proszku do pieczenia i sody oczyszczonej.
Dlaczego oba, jaka jest miedzy nimi roznica, no i co one robią ?

Pozdrawiam,
eM - domowa baba-goddess z duszą dociekliwego naukowca

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-12 14:54:05

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM eL" <b...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

eM <...@...c> napisał(a):

> > Muffiny pekaja na gorze, szczegolnie gdy jagody sa spore.
>
> Dobrze ze mnie uprzedzasz, no bo te moje jagody byly chyba podlewane
> jakims hormonem wzrostu ;-)

You think...
W USA czarne jagody hodowlane rosna na krzakach, czesto, wysokich na 2-3
metry i sa czasami wielkosci sporej truskawki :-)))
Ale nie ma to jak malutkie, drobniutkie ale najslodsze na swiecie czarne
jagody zbierane w Gorach Skalistych na wysokisci 2000-2500 m npm na poczatku
Wrzesnia - marzenie!

>
> To sie jeszcze przyczepie do proszku do pieczenia i sody oczyszczonej.
> Dlaczego oba, jaka jest miedzy nimi roznica, no i co one robią ?

http://users.rcn.com/sue.interport/food/bakgsoda.htm
l

--
><eM eL><Washington, D.C.><
><There are lies, damned lies and statistics><

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 08:33:04

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM " <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

ewaTe napisał(a):

> Może to były te tzw. borówki amerykańskie, których u nas teraz
> bardzo wiele? Sš duże i bardzo podobne do czarnych jagód.

O rany :-( nie wiem. Napisane bylo "blueberries", product of Poland, co
bynajmniej nie wyklucza, ze mogly jednak byc amerykanskie ;-).

No oko (moje i jak zawsze przymruzone ;-)) mialy niecaly centymetr
srednicy. A pamięc wewnętrzna, czyli nie poparta zdjęciami, mi mowi, ze
powinny miec mniej. Dobre byly, wiec sie nie zale. Dziwię tylko :-)

Pozdrawiam,
eM

PS. Wlasnie znalazlam taka strone http://www.daar.pl/pl.php/odmiany i
daleko tym krzakom o 2m wysokosci do reszty rodziny tradycyjnych
wrzosowatych, z ktorych osobiscie znam tylko wrzos pospolity, i tu
jestem pewna, ze do kolan mi nie sięgal :-). Giganty teraz produkują
pod kazdym względem, no no... ;-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 10:34:42

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: Theli <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

eM wrote:

>
> O rany :-( nie wiem. Napisane bylo "blueberries", product of Poland, co
> bynajmniej nie wyklucza, ze mogly jednak byc amerykanskie ;-).
>
> No oko (moje i jak zawsze przymruzone ;-)) mialy niecaly centymetr
> srednicy. A pamięc wewnętrzna, czyli nie poparta zdjęciami, mi mowi, ze
> powinny miec mniej. Dobre byly, wiec sie nie zale. Dziwię tylko :-)

Buzke brudzily? Bo te hamerykanskie nie brudza, cholery jedne.

Th.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-08-13 11:00:14

Temat: Re: muffiny jagodowe i matematyczny problem z jogurtem
Od: "eM " <m...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Theli donosi rewelacje:

> (...) te hamerykanskie nie brudza, cholery jedne.

No wiec ewidentnie brudzily, bo mnie to zmusilo do podzielenia sie zdobyczą ;-
).

Z czego teraz sie ciesze, bo to znaczy, ze najprawdziwsze polskie byly :-),
widocznie jedynie te po scislej selekcji sie na eksport zakwalifikowaly.
Swoją droga - jagody, co buzi nie brudza! Koniec swiata i sadzenie drzewek ;-)

Pozdrawiam serdecznie,
eM z szeroko otwartą buzią ;-)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry