Data: 2008-09-07 16:06:19
Temat: Re: mycie ściany
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 31 Aug 2008 09:32:16 +0200, Zbigniew napisał(a):
> Mam na ścianie białą matową farbę emulsyjną (chyba tak ona się nazywa). Jest
> ta farba jakby częściowo wodoodporna. Zrobił mi się na niej kurz po ramie z
> obrazu i nie wiem czym to zmyć. Próbowałem różne płyny do mycia szyb ale
> rozmazało mi się i zrobił mi się zaciek na pół metra kwadratowego. Da się to
> zmyć czy trzeba malować ścianę? Nie znam się na malowaniu. Nie chciałbym
> specjalnie malować małego kawałka, a wcześniej zdrapywać poprzednią warstwę.
> Jeśli będzie mała różnica w odcieniu po nałożeniu nowej farby to i tak
> będzie widać plamę. Odcienia nie dobiorę dobrze, bo cała ściana jest trochę
> zakurzona i nie widać pierwotnego koloru. Wolałbym zmyć bez malowania.
Hmmm, jest taki preparat z serii W5 w Lidl'u, którym zmywam czasem ścianę
nad moją kaflową kuchnią (bardzo delikatnie i ostrożnie, bez szorowania),
służy właściwie do mycia kuchenek itp, jest w pomarańczowej butelce z
niebieską pompką i nazywa się "W5 Multi purpose de-greaser".
Weź nową gąbkę, nasącz ją tym preparatem, tak, aby nie spływał przy
naciśnięciu, po czym prowadząc gąbkę od zewnętrznych krawędzi plamy
promieniscie ku środkowi, często płucząc gąbkę w czystej wodzie i znów
spryskując preparatem, spróbuj prowadząc za każdym razem od zewnętrznego
brzegu ku środkowi ściągnąc zabrudzenie do centrum plamy, po czym tam zmyj
ostatecznie. Jeśli ten środek nie pomoże, to już nic nie pomoże.
PS. Ja usuwam tak zabrudzenia na ścianach wokół kontaktów - świetny środek.
--
"Ludzki mózg jest zbyt skomplikowany, aby dał się poznać
samemu sobie... A gdyby taki nie był, byłby po prostu zbyt głupi, aby
siebie poznać."
S. Lem
|