Data: 2010-05-20 21:46:29
Temat: Re: na 95% to pimpuś :))
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
darr_d1 pisze:
> On 20 Maj, 22:29, Paulinka <p...@w...pl> wrote:
>
>> darr_d1 pisze:
>>
>>> Ciekawe jak Ty byś się czuł albo Paulina, gdyby ktoś tutaj Wasze dane
>>> upublicznił i sobie po Was ostrą jazdę bez trzymanki robił, jak to Wam
>>> się teraz w życiu czy w pracy pozmienia.
>> Nie napisałam tutaj nigdy żadnego paszkwila o nikim, nigdy nie kłamałam,
>> nie wyzywałam i nie poniżałam ludzi, więc mogę być spokojna o swój
>> wizerunek w realu.
>>
> Wychodząc z założenia, że on płaci teraz w ten sposób za
> niegodziwości, które tutaj popełnił - można by przyjąć, że to bez
> znaczenia jest czy ktoś te dane poda tu czy nie. Z drugiej jednak
> strony wielu ludzi traktuje internet jako swego rodzaju zabawę, gdzie
> można poudawać kogoś kim się nie jest, popajacować nawet trochę, itd.
W Usenecie to raczej znikomy jednak procent.
> I naprawdę daleki jestem od bronienia czy usprawiedliwiania czynów
> tego pana, uważam jednak że mimo wszystko nie powinno się wbrew
> czyjejś woli i wiedzy przekazywać prywatnych danych (zdjęcie,
> nazwisko, stanowisko, przebieg kariery zawodowej) do publicznej
> wiadomości. Choćby i dlatego, że nie wszyscy traktują swoje "role" w
> internecie jako coś prawdziwego, autentycznego. Natomiast w życiu
> realnym istnieje możliwość, że będą musieli płacić za to wysoką cenę -
> nieadekwatną do tych "głupotek" (jeśli nawet kasował posty - o ile nie
> złamał prawa, bardzo mocno dyskusyjny jest ten "lincz", w którym ja
> jednak nie chcę obierać żadnego stanowiska).
Facet jest dorosły. Dorośli ludzi płaca swoje rachunki i za swoje
porachunki. Niejednokrotnie podkreślał swoją dyskrecję i znajomość
technik kamuflażu w różnych życiowych sytuacjach. Dostał kubeł zimnej
wody i IMO na tym powinno się skończyć.
Mnie to nie bawi. Żal gościa. Skoro jednak na psychologii jesteśmy to
uważam, ze każdy ma prawo wyrazić swój stosunek do osoby, przez którą
został oszukany. I nie nam oceniać, czy ten stosunek jest poprawny czy
też nie. Jeśli czułabym złość i chęć odwetu, to bym ją po prostu czuła i
mogłabym zamilknąć albo nie.
--
Paulinka
|