On 7 Paź, 09:37, "Szczepan Białek" <s...@w...pl> wrote:
> Użytkownik <s...@i...pl> napisał w
wiadomościnews:cb4f1a04-64ee-4b2a-b902-feff116409bb@
z72g2000hsb.googlegroups.com...
>
> >hm, co do czasu odstawienia soli a rozpoczęcia nadmiernego pocenia, to
>
> prawdopodobnie nie był to jednakowy okres, niemniej jednak można by
> zrobić mały eksperyment jak będzie się zachowywał organizm po
> przywróceniu soli do jadłospisu.
>
> Sportowcy, hutnicy itp. piją w czasie upałów napoje z 0,3% soli ( tyle co w
> pocie).
> Jako mały experyment wystarczy szklanka takiej wody gdy poczujesz skłonność
> do pocenia.
>
> >Natomiast zawsze na portalach medycznych spotykałem się tylko z jedną
>
> negatywną opinią  - że podnosi ciśnienie.
>
> Nie wszyscy mają podwyższone. Tym co mają niskie podnosi. Tym drugim
> normalizuje.
>
> Mógłbyś podać jakieś linki odnośnie właśnie wpływu soli na ciśnienie a
> zależności od pocenia, które Ty czytałeś?
>
> Ja mam podręcznik "Nauka o Żywieniu zdrowego i chorego człowieka" W.
> Kiersta. Tam pisze że samowolnie można ograniczyć spożycie soli o połowę.
> Większe tylko w szpitalu.
> Klucz jest w tym że zawartość NaCl w moczu może się zmieniać od 0,2% do 2% u
> super zdrowego człowieka (zależnie od spożycia). Są tacy co muszą mieć około
> 1%. Sportowcom ustala się zapotrzebowanie indywidualnie. Trzeba też wiedzieć
> że najlepsza sól morska (nierafinowana) zawiera około 10% MgSO4.
> Siarka i magnez są bardzo potrzebne sportowcom.
>
> Dobre linki są po angielsku. Np. tu ktoś radzi: "If you've been sweating a
> lot, you need to replenish electrolytes, not just sodium chloride (salt),
> but also potassium and citrates. Sea salt is better than refined salt
> because it contains other minerals besides sodium. A good electrolyte
> replenishment drink can be made by dissolving 1 tablespoon of tomato paste
> (provides potassium), 1/4 teaspoon of sea salt, plus the juice of half a
> lime in a tall glass of water."
>
> Nie daj się nabrać na naszą sól morską. To rafinowany chlorek sodu
> pozyskiwany z wody oceanicznej. Sól suszona na plaży kosztuje około 100$.
> Dla nas jest sól gorzka (MgSO4*7H2O) którą można podawać obok soli
> kuchennej. Na opakowaniu pisze że można 3g dziennie.
> S*

> Jako mały experyment wystarczy szklanka takiej wody gdy poczujesz skłonność
> do pocenia

hm, tzn. ile konkretnie by tej soli wsypać do szklanki??:-)

w tej angielskiej wypowiedzi jest o ogólnym uzupełnieniu elektrolitów,
nie tylko soli:-)

zastanawia mnie jeszcze taki fakt, że skoro nasze spożycie soli z
przetworzonej zywności jest i tak kilka do kilkanastu razy większe od
zapotrzebowania organizmu, więc jak mogłoby jej brakować przy
nadmiernym poceniu???
a moze ja źle rozgraniczam pojęcia???

pozdro