Konrad Brywczyński wrote:
> bcs wrote:
>
>>Ja osobiscie kupuje pieczywo w piekarni szwajcarskiej w King Cross na
>>Grochowskiej.
>
>
> Jeśli to dla Ciebie dobre, to niewiele można pomóc...
>
obawiam sie, ze konrad ma racje - wszystko na spulchniaczach, tam chyba
nawet nie wiedza co to zakwas

> Mnie najbardziej smakuje z Polnej. Dobre jest też pieczywo z Radzymina
> sprzedawane w wielu punktach.
>

o tak, zwlaszcza radzyminski razowiec "z metra" jest godny polecenia, po
kilku dniach nadal je sie go z przyjemnoscia
czesto kupuje tez w "lubaszce" (bo jest blisko), ale nie wszystko jest
zjadliwe, z czystym sumieniem moge polecicic chleb "urodzinowy"
ale imho najlepsze pieczywo sprzedaje facet na tylach sadu okregowego
(ogrodowa, zaraz przy rogu jana pawla), pojawia sie w okolicach godz. 13
samochodem dostawczym i prosto z paki sprzedaje przez jakies 2 godz.
pyszne wypieki (o jakosci najlepiej swiadczy fakt, ze juz pol godziny
przed pojawieniem sie tego samochodu stoi kolejka - dzieki temu zreszta
poznalem tego goscia - nie moglem zrozumiec, o co chodzi z ta kolejka
donikad :)
wiku