Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:g75721$lft$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> cbnet; <g6vd50$283c$1@news2.ipartners.pl> :
>
>> Sonda internetowa:
>> http://wiadomosci.wp.pl/pid,10208198,ankieta.html?ti
caid=1659a
>>
>>
>> Jedna z opinii:
>> "Powstanie to była zdrada i głupota. dowódcy zamiast medali to pod
>> sąd wojskowy niech idą. Rozkaz z Londynu był jasny - nie zaczynać
>> powstania. obchody tego aktu głupoty zakłamują historie a do tego
>> nie można dopuścić"
>
> [ciach]
>
>> Kolejna odsłona "narodowej" parodii pseudo-bohaterskiej z okazji kolejnej
>> rocznicy tzw "wybuchu Powstania Warszawskiego" trwa.
>
> Po zastanowieniu stwierdzę, że podobnie jak strona martyrologiczna, Ty
> też generalizujesz.
>
> Masz rację w tym, że pomijając nawet bezsens podejmowania walki w W-wie
> z tytułu nierównowagi sił, uzbrojenia i słabej organizacji powstańców,
> beznensowna była również wiara w znaczenie symboliczne odbicia Warszawy
> z rąk niemieckich przed wkroczeniem Armii Radzieckiej w ramach tzw.
> "Akcji Burza", której elementem było Powstanie Warszawskie, bowiem
> wcześniejsze próby wyzwalania terenów przed wkroczeniem Armii
> Radzieckiej nic nie zmieniły w statusie zajmowanych/wyzwalanych terenów
> o czym dowódctwo AK musiało wiedzieć. Powiedzmy więc, że Powstanie było
> efektem chęci powalczenia paru "harcerzyków" [w znaczeniu dosłownym
> "paru"], póki jeszcze jest taka mozliwość. Tych Panów, a zapewne dałoby
> się ich znaleźć z imienia i nazwiska, powinno się pośmiertnie poddać
> "demartyrologizacji" [kaczyzm lubuje się w takich akcjach, więc powinien
> rączka w rączkę z IPNem poddać paru żołnierzyków pośmiertnemu osądowi i
> odebrać im tytuły wojskowe, medale, tudzież zagrzebać pod murem
> cmentarza na jakiejś zabitej dechami wiosce, i oszczywiście zlikwidować
> pomniki, nazwy ulic i nazwy instytucji publicznych mające ich za
> patronów, bo nic innego odebrać się im już raczej nie da].
>
> Natomiast cała rzesza powstanców i ludności cywilnej, która została
> wkręcona w całą hecę przez kilku rzeczonych Panów, wykazała się
> bohaterstwem. De facto, po rozpoczęciu powstania można było tylko się
> bić, a raczej bronić.

To całkiem jak z tzw. "Solidarnością"! ;D

Historia lubi się powtarzać. Tak, naiwniakom lubi.
Dlatego też opłaca_się masowa produkcja głupoli ;P
co rządzący wszelkiej maści, świeccy i duchowni,
czynią od wiek wieków z doskonałym (dla siebie) skutkiem.


> Powiedzmy więc, że Wywołanie Powstania Warszawskiego przez *decydentów*
> było zbrodnią, ale samo Powstanie, jak akt *OBRONY* dokonywanej przez
> żołnierzy AK było bahaterstwem.
>
> Pozdrawiam przedsennie
> Flyer

pzdr, m ;)