Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!agh.
edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Iwon\(k\)a" <i...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: napiszcie coś :(
Date: Mon, 28 Feb 2005 10:17:29 -0600
Organization: news.onet.pl
Lines: 60
Sender: i...@p...onet.pl@adsl-68-253-195-203.dsl.emhril.ameritech.net
Message-ID: <cvvg6r$7mu$1@news.onet.pl>
References: <cvi3r0$65m$1@news.onet.pl> <cvi7p7$j8t$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cvi9un$a9t$1@news.onet.pl> <cviacf$16n$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cvidar$73a$1@news.onet.pl> <cvie27$hcg$1@atlantis.news.tpi.pl>
<cviecu$i3t$1@news.onet.pl> <cvigmq$t2j$1@atlantis.news.tpi.pl>
<7...@4...com> <cvjhup$gvc$2@news.onet.pl>
<n...@4...com> <cvlpt9$f0c$1@news.onet.pl>
<h...@4...com> <cvri1v$4ha$1@news.onet.pl>
<o...@4...com>
NNTP-Posting-Host: adsl-68-253-195-203.dsl.emhril.ameritech.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1109607451 7902 68.253.195.203 (28 Feb 2005 16:17:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 28 Feb 2005 16:17:31 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:73196
Ukryj nagłówki
"Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> wrote in message
news:oa3421d5rkm2nuh2rs99nnm6j40hdp8j5g@4ax.com...
>>owszem prawo mogla miec, ale imo nie musi od razu
>>robic z tego takiej afery, jesli tego nie
>>uzyskala, ale moglaby troche spojrzec na ta sytuacje
>>z innej prespektywy, a nie tylko wlasnej.
>
> Ale o jakiej aferze mówisz? Fakt, że jej post odebrałam w ogóle jako
> trollowanie i jego forma przyprawiła mnie o yyyyy... podziw. Natomiast
> po zastanowieniu i przyjęciu, że pisze prawdę, po odrzuceniu afektacji i
> innych falbanek, stwierdzam, że miała zupełną rację czuć, co czuła po 1.
> zobaczeniu zdjęć, 2. takiej a nie innej reakcji męża.
> Sama nigdy bym w podobny sposób nie zareagowała, ale wczułam sie w
> sytuację, w której coś mnie głęboko porusza, a mój mąż kompletnie mnie z
> moimi odczuciami odrzuca i zajmuje sie rzeczą absolutnie nieistotną.
rozumiem. jednak jak sama widzisz, sa osoby, ktore to
widza inaczej.
>
>>tzn odpisujesz, ale juz niby nie chcesz dalej rozmawiac?
>
> Yyyy... a nie, rozmawiać owszem. Ale na pewnym poziomie abstrakcji
> argumentów mówię pass. I jeśli wrócimy do tego poziomu, zakończę swój
> udział w wątku.
czyli jednak "anyway" nie poprzestalas, mimo, ze
juz uwazalas, iz poziom siagnal tej abstrakcji.... ;)))
fascinating!
>
>>nie zdziwie, sie. wydaje mi sie to nawet zupelnie
>>normalne, tylko tyle, ze lepiej w teorii udawac
>>straaasznie wrazliwego na potrzeby innych, ale jak
>>przyjdzie co do czego to i Margola zabaczy najpierw
>>wlasna dupe,
>
> Robisz błędne podstawowe założenie, że ludzie _udają_ wrażliwość....
w tym przypadku imo sie nie pomylilam. nie trzeba
bylo dluzo czekac.....
>>jasne, tylko, ze jakos sie tobie argumenty pomylily.
>
> Myhym. A więc jednak odpowiedni poziom abstrakcji znowu osiągnięty.
bo tobie nie pasuja? to nie dyskutuj. dziwie, sie, ze
odpowiadasz, jakas niekonsekwencja.....:/
>>>Ale się
>>> skończyła.
>>
>>umarla smiercia tragiczna.
>
> Nie, dlaczego? Ja się dobrze bawiłam. Zawsze to fajnie zobaczyć, że
> starzy znajomi są nadal w dobrej formie.
jak to dobrze, ze nie jestem twoja znajoma!!! ;)))))
iwon(k)a
|