Data: 2004-10-30 13:02:49
Temat: Re: nauczycielka nas gnebi
Od: "zaku" <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Na koniec oczywiście były konkretne oceny, prawda?
> I chyba nie 11 niedostatecznych. Nie ma jednak sensu
> czekać na wystawienie jedynek.
1 niedostateczna, 10 dopuszczajacych. mi ze sredniej ocen z obu semestrow
ktora byla rowna 3.0, chciala postawic dopuszczajaca, i musialem sie
poprawiac...
> Czy macie wiązania kowalencyjne spolaryzowane
w I klasie to bylo.
> http://www.wsip.com.pl/serwisy/prnaucz/lic.htm#01 ?
> http://www.wsip.com.pl/serwisy/czaschem/akt05_analiz
a.pdf ?
> http://www.wsip.com.pl/serwisy/czaschem/akt01.html
> naprawdę warto!
przejrzalem te stronki i cytuje jedno zdanie:
"ocenę niedostateczną otrzymuje uczeń który nie opanował wiadomości
określonym programem nauczania, nie zna symboliki chemicznej, nie umie
pisać prostych wzorów chemicznych nie umie zdefiniować praw i pojęć
chemicznych"
smiac mi sie chce, u nas osoby, ktore otrzymuje ocene niedostateczna (np
ja z ostatniej klasowki) mimo iz potrafie napisac SETKI skomplikowanych
reakcji chocby dla weglowodorych nasyconych, nienasyconych, znam doskonale
nazewnictwo, potrafie otrzymac np.:
1,2,3,4,5,6-heksachlorocykloheksan - wiece w ogole co to takiego?
2,4,6 - trinitrotoluen - a to? ;-)
albo jak przebiega reakcja alkilowania benzenem...
albo jak toluen reaguje z bromem w obecnosci a) katalizatora b)
swiatla...?
to wszystko umiem, a nawet wiecej: nazewnictwo, systematyka itd itd...
mimo wszystko notorycznie ja i wiekszosc klasy otrzymujemy oceny
niedostateczne...
pozdrawiam
--
zaku
|