Data: 2005-06-15 07:49:05
Temat: Re: nawracanie przez dobre uczynki
Od: "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "eTaTa" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d8n51u$dr2$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Maciek Sobczyk" <m_sobczyk@.spam-parampampam.op.pl> napisał w
> wiadomości news:d8mite$eag$1@inews.gazeta.pl...
> >
> > Użytkownik "alicja" <a...@W...pl> napisał w wiadomości
> > news:d8kjps$2rf$1@inews.gazeta.pl...
> > > _ValteR_ wrote:
> > >
> > > > *alicja* wrote in <news:d8khk3$lvb$1@inews.gazeta.pl> :
> > > >
> > > > > skąd więc wniosek, że trzeba mnie nawracać?
> > > >
> > może potrafił podczas tych kilku godzin jazdy dowiedzieć się więcej o
> Tobie
> > niż Ty o nim. I nie zależy to od tego czy jest księdzem, satanistą,
> pigmejem
> > czy posłem samoobrony
>
> A czy nie nawrócił by jej lepiej i szybciej, gdyby ją zgwałcił.
> Zabrał dokumenty.
> I przyjechał na rozmowę z nią i jej rodzicami?
Nie wiem czy by nawrócił, czy nie. Nad tym się nie zastanwawiałem. Szczerze
wątpię, czy kilka godzin rozmowy w samochodzie może kogoś nawrócić. No
chyba, że ów ksiądz praktykował wcześniej w Amwayu :)
|