Data: 2003-10-30 10:28:44
Temat: Re: nazwa choroby oczu
Od: Sabinka <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 30 Oct 2003 00:01:03 +0100, "Robert"
<u...@o...pl> wrote:
>No to nie wiem :( Opis nie byl chyba jednoznaczny dla mnie.
>Jak chcesz, to podaj link do tego posta, jeszcze raz przeczytam
Sorry, nie chce mi sie szukac. Widze male jasne okregi z jasnym
punktem w srodku, polaczone ze soba w ksztaty (lancuchy), sa one
plywajace po polu widzenia... no i jak jest faktycznie jasno (to
ostatnio zauwazylam) i patrze na jednolity jasny obszar to widze, ze
te male okregi chyba wogole wypelniaja mi pole widzenia, w kazdym
razie jest ich duzo, ale na codzien zauwazam chyba tylko jeden taki
koslawy lancuch tych okregow.
Teraz jak jest ponuro wogole tego nie widze.
>Ale to jak widzisz z tego powodu to bardzo istotny aspekt.
Tak, ale to jest objaw, przyczyne wybadal (mam nadzieje ze slusznie)
mi lekarz gimnastykujac sie przy mnie z przyrzadem do zagladania do
oka. Jesli moj opis na jego obrazowym opisie oparty nie wystarcza to
trudno, moze faktycznie zadzwonie albo poczekam do nastepnej wizyty, w
sumie to nic pilnego - przebadana jestem, uspokojona jestem (ze
siatkowka ok), kropelki zakrapiam (choc cudow mam sie nie spodziewac).
Dostalam tez jakies witamino-mineraly na to.
>Opisz, opisz :)
Bez sensu, to by bylo bladzenie w okolo tamtego opisu.
Moge jeszcze sprobowac cos dodac, ale tu niezbyt pamietam co
powiedzial, bylo to mniej wiecej cos takiego, ze tam, gdzie to cialo
szkliste jest mniej geste latwo sie cos moze osadzic... czy cos tak...
A mi sie juz teraz to co widze kojarzy z grudkami zle rozpuszczonej
galaretki ;) Te takie kuleczki :)
>Nie jest mi znany zwiazek miedzy wzrostem cisnienia wewnatrzgalkowego a tymi
>czynnosciami, a juz szczegolnie z zaparciem.
Casusowi zdaje sie jest znany, wspomnialam tu kiedys o gwiazdach przed
oczami przy kaszleniu i nie dam glowy ale chyba powiedzial ze to od
tego cisnienia.
>> Sadzilam, ze bedziecie wiedzieli o co chodzi.
>Sorry, ale na podstawie samego takiego opisu to ciezko.
Sadzilam, ze to znana, przynajmniej okulistom przypadlosc, skoro mi
sie cos takiego w oczach porobilo. Ale moze nie jest.
>No to podalem juz.
Wczoraj zajrzalam i zdawalo mi sie ze jest poswiecona metowi (czy to
sie odmienia?), dzisiaj sie nie wczytuje... moze jutro sie wczyta i
zobacze czy jest cos wiecej.
>Poczytaj tez archiwa grupy sci.med.vision
No nie wiem... moj angielski slaby a na grupach sie dodatkowo mowi
specyficznym jezykiem. Wloski niby znam w miare dobrze, ale z czytania
grup wloskich zrezygnowalam.
>Bo ostatnio sporo tu o metach pisalismy.
Gdyby mi chodzilo o meta to bym nie pytala o nazwe bo znam. Nie na
meta szlam do okulisty, tu sie dowiedzialam, ze met u krotkowidza
normalna rzecz. Okuliscie tylko jakos wspomnialam, ze przedtem
dziwilam sie czarnej plamce przed oczami ale sie dowiedzialam ze przy
krotkowzrocznosci to normalne, to on na to, ze przy mojej wadzie (-0,5
-1) i przy moim wieku (26) nie powinno tego byc.
--
Pozdrawiam, Sabina
(z adresu usun co trzeba)
www.pajacyk.pl
|