« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-08-24 18:12:17
Temat: Re: nic nie rozumiemTytuł Twojego postu brzmi: 'nic nie rozumiem'.
Ja też nie rozumiem. Nie rozumiem Twojego postępowania. Sposobu
myślenia. Podejścia do życia.
Przykro mi, że takie rzeczy się dzieją.
Hania napisał(a):
> Musze komus o tym opowiedziec, wiec wypadlo na Was. Poznalismy sie przez gg,
> on pierwszy napisal. Oboje jestesmy w UK. Ja na poczatku traktowalam to jak
> zwykla internetowa znajomosc. Mam meza (z ktorym roznie sie ukladalo) i
> dzieci (w Polsce), wiec nic wiecej nie wchodzilo z gre, ewentualnie
> przyjazn. Po tygodniu codziennych rozmow na gg mielismy sie spotkac. Nie
> przyszedl, przyslal mi smsa, ze cos mu wypadlo. Ja wiec dalam sobie spokoj z
> ta znajomoscia. Po nastepnych prawie 2 tyg zaczelismy znowu pisac, po czym
> on wyjechal do Polski na urlop. Gdy tam byl codziennie otrzymywamam smsy
> zaczynajace sie od slow: "kotku", "skarbie" itp. Prawie codziennie do mnie
> dzwonil. Serducho zaczynalo mi mocniej bic. Spotkalismy sie w dniu, kiedy
> wrocil z kraju, potem nastepnego dnia. W tygodniu byly czule smsy. Zaczelam
> myslec, co by bylo gdyby.... Wiem, ze juz w tym momencie zachowywalam sie
> nie fair w stosunku do mojej rodziny ale nie o tym tu chcialam napisac. Po 3
> dniach znowu spotkanie on steskniony, ja tez. Bylismy u niego i w trakcie
> tego spotkania zdawalam sobie sprawe i nawet gdybysmy byli para nasz zwiazek
> nie utrzmalby sie dlugo, ze ten facet mi nie odpowiadalby jako partner.
> Oboje mamy kolo 30-stki. Spedzilam u niego noc, nie spalismy ze soba. Dzis
> on mial przyjechac do mnie. Nie przyjechal, nie odbiera ode mnie tel, nie
> odzywa sie na gg. I dlatego nie wiem o co chodzi. Jestem w totalnej
> rozsypce. Nie rozumiem takiego postepowania. Czytam po raz kolejny smsy od
> niego i zastanawiam sie czemu to wszystko pisal. Mam metlik w glowie. Wiem,
> ze nigdy nie bylibysmy dobra para (nawet gdybym zdecydowala sie odejsc od
> meza) a mimo to to tak straszliwie boli.
> H.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-08-24 18:15:48
Temat: Re: nic nie rozumiememu wrote:
>
> Tytuł Twojego postu brzmi: 'nic nie rozumiem'.
> Ja też nie rozumiem. Nie rozumiem Twojego postępowania. Sposobu
> myślenia. Podejścia do życia.
> Przykro mi, że takie rzeczy się dzieją.
mi tez, szczegolnie odpowiadanie nad cytowanym tekstem :)
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-08-24 18:23:39
Temat: Re: nic nie rozumiemNie cytuję tekstu.
Pod moją wypowiedzią jest odnośnik do słów autorki postu. Nie
muszę chyba wyjaśniać dlaczego.
gazebo napisał(a):
> emu wrote:
> >
> > Tytuł Twojego postu brzmi: 'nic nie rozumiem'.
> > Ja też nie rozumiem. Nie rozumiem Twojego postępowania. Sposobu
> > myślenia. Podejścia do życia.
> > Przykro mi, że takie rzeczy się dzieją.
>
> mi tez, szczegolnie odpowiadanie nad cytowanym tekstem :)
>
>
> --
> Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-08-24 18:38:21
Temat: Re: nic nie rozumiemHania wrote:
> Musze komus o tym opowiedziec, wiec wypadlo na Was. Poznalismy sie przez
... itditd
Muszę Ci powiedzieć, że ten rodzaj emocjonalności nie wróży dobrze trwałości
Twojego małżeństwa. Nawet jak nie nakłoni Cię do zdrady ten, to inny za rok
czy za kilka lat. Jest dosyć prawdopodobne, że mąż się jednak zorientuje.
I tu musisz wybrać: albo dosyć zresztą krótkotrwałe uniesienia albo
trwałość, która może nie przynosić uniesień. Bo małżeństwo bywa nudne,
trudne i frustrujące. To normalne. Jednak patrząc na osoby, które wybrały
uniesienia - są chyba ogólnie sumarycznie mniej szczęsliwe, spotyka je
więcej nieszczęść i wstrząsów włąśnie takich emocjonalnych. Chcą mieć
wszystko i nie mają w efekcie nic, bo to co wybierają przynosi im
rozczarowania.
Pozdrowionka
Ekran
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-08-24 18:56:32
Temat: Re: nic nie rozumiememu wrote:
>
> Nie cytuję tekstu.
> Pod moją wypowiedzią jest odnośnik do słów autorki postu. Nie
> muszę chyba wyjaśniać dlaczego.
A: bo zakloca naturalna kolejnosc czytania.
Q: dlaczego?
A: odpowiadanie nad cytatami.
Q: co jest najbardziej denerwujace w usenecie?
--
Come In Number 51, Your Time Is Up
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-08-27 06:58:47
Temat: Re: nic nie rozumiem
Użytkownik "Hania" wrote:
> Musze komus o tym opowiedziec, wiec wypadlo na Was. Poznalismy sie przez
> gg,
> on pierwszy napisal. Oboje jestesmy w UK. Ja na poczatku traktowalam to
> jak
> zwykla internetowa znajomosc. Mam meza (z ktorym roznie sie ukladalo) i
> dzieci (w Polsce), wiec nic wiecej nie wchodzilo z gre, ewentualnie
........
> ze nigdy nie bylibysmy dobra para (nawet gdybym zdecydowala sie odejsc od
> meza) a mimo to to tak straszliwie boli.
> H.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
oj glupia ty....glupia ty..
wiem o co chodzi po troszce, tez jestem za granica, tez mialam swojego
chlopa w polsce przez pewien okres, kiedy zaczely mnie nalatywac checi na
spotkanie z kims znalazlo sie takich tysiace stesknionych za odrobina
czulosci.....kazdy moze sie nadziac na takie uczucia -
przypadkowe....uciekaj i bron sie przed nimi nie niszcz sobie zycia....
pomysl o tej dobrej stronie swojego malzenstwa i tym sie kieruj....
powodzenia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-08-28 23:41:51
Temat: Re: nic nie rozumiemHania <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Musze komus o tym opowiedziec, wiec wypadlo na Was. Poznalismy sie przez
gg,
> on pierwszy napisal.
hanka, to ty nie wiesz ze gg to narzedzie sztana? Kusi tylko i rozbija
malzenstwa. odinstaluj to gowno, a jeszcze lepiej zniszcz komputer, pozniej
idz do kosciola, na kolanach sie modl o przebaczenie i idz do spowiedzi,
pozniej przyjmij eucharystie i najlepiej by bylo jakbys dala sporo na "tace"
za odkupienie grzechow.
:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-08-28 23:47:57
Temat: Re: nic nie rozumiemHimera:
> hanka, to ty nie wiesz ze gg to narzedzie sztana? Kusi tylko i rozbija
> malzenstwa. odinstaluj to gowno, a jeszcze lepiej zniszcz komputer,
> pozniej idz do kosciola, na kolanach sie modl o przebaczenie i idz do
> spowiedzi, pozniej przyjmij eucharystie i najlepiej by bylo jakbys
> dala sporo na "tace" za odkupienie grzechow.
>
> :)
Moze i ta religia to nie jest taka zla w sumie...
jesli chodzi _tylko_ o bezrozumnych popaprancow? :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |