Data: 2009-01-30 22:38:36
Temat: Re: nie było komór gazowych?
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Flyer" napisał w wiadomości:
>> Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ef9a4697-b4e5-4ac8-a95a-8236d41986bb@s9g2000prg
.googlegroups.com...
>> Jak ktoś opublikuje kłamstwo oświęcimskie, to instytucje państwowe czy
>> osoby prywatne/prawne/fizyczne, mogą podać taką osobę do sądu o
>> kłamstwo. Z jednej strony jednak strona skarżąca będzie musiała
>> udowodnić, że kłamstwo oświęcimskie wyrządza jakąś szkodę społeczną, a
>> z drugiej broniący się będzie musiał udowodnić, że kłamstwo
>> oświęcimskie kłamstwem nie jest. Czyste i jasne zasady.
>> W realu wystarczy pozew o ww. i dowód w postaci wypowiedzi w dowolnej
>> formie. Nie musi nic wyrządzać. Kara jest za inne zdanie od
>> obowiązującego i
>> niczego nikt nie będzie broń boże udowadniał. Ewentualnie jakiś
>> "specjalista" obrzuci oskarżonego inwektywami. Patrz sprawa Irvinga.
> Heh, dla mnie obie strony powinny udowadniać. Np. zakaz "kłamstwa
> oświęcimskiego" nie zapobiegł mordom w Bośni, więc .... na ch... się ten
> zakaz nadaje.
A kto to sprawdzi, ilu innym niedoszłym mordom zapobiegł? To podobnie jest
chyba z faszyzmem. Zakaz jest mocnym hamulcem dla nibynarodowców. :)
--
pozdrawiam
michał
|