Strona główna Grupy pl.sci.psychologia 'nie kocham swojego dziecka' Re: 'nie kocham swojego dziecka'

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: 'nie kocham swojego dziecka'

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!.POSTED!not-for-mail
From: "Chiron" <c...@o...eu>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: 'nie kocham swojego dziecka'
Date: Fri, 19 Dec 2014 21:04:56 +0100
Organization: ICM, Uniwersytet Warszawski
Lines: 57
Message-ID: <m720cj$1s6$1@news.icm.edu.pl>
References: <54947ef1$0$2648$65785112@news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: staticline25371.toya.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="UTF-8"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.icm.edu.pl 1419019475 1926 217.113.230.73 (19 Dec 2014 20:04:35 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...icm.edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Dec 2014 20:04:35 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:689395
Ukryj nagłówki


Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:54947ef1$0$2648$65785112@news.neostrada.pl...
> Ostatnio tak ciekawie tu rozprawiają o różnych -patiach.
> No to proszę:
>
> "Czy naprawdę matka może nie kochać własnego dziecka? Z psychologicznego
> punktu widzenia jest to możliwe, bo wszystkie emocje są indywidualne,
> uzależnione od jednostkowych doświadczeń i uwarunkowań."
> http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79353,13479266,Czy_
mozna_nie_kochac_wlasnego_dziecka___OPINIE_PSYCHOTER
APEUTY.html
>
> "Brak miłości do dziecka wymyka się psychiatrycznym klasyfikacjom. O ile
> dobrze ma się powszechne przekonanie, że ta właśnie jest najbardziej
> oczywistą i najsilniejszą z ludzkich miłości, o tyle naukowcy toczą spory,
> czy to, co miałoby ją napędzać - instynkt macierzyński - na pewno
> istnieje."
> http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstw
o/1535483,1,czy-mozna-nie-kochac-wlasnego-dziecka.re
ad
>
> "Z teorii: konsekwencje życia w domu, w którym rodzic nie jest w stanie
> kochać dziecka, są ogromne.
> Z badań: na uniwersytecie w Australii przeprowadzono badania z dziećmi w
> wieku sześciu-ośmiu lat na temat postrzegania braku miłości przez
> rodziców. Wszystkie twierdziły, że nie znają takiej sytuacji. Brak miłości
> macierzyńskiej jest czymś tak trudnym dla dzieci, że większość z nich nie
> potrafi sobie z tym poradzić. Wszystkie dzieci w badaniu stwierdziły, że
> gdyby je to spotkało, to byłaby najsmutniejsza historia świata."
> http://egaga.pl/kocham-swojego-dziecka/
>
> A że ostatnio na topie są pytania...
> Matka w końcu sobie ten brak miłości uświadomi i przetrawi, ale skoro
> sześcio-ośmio-latki nie zauważają tego, kiedy do dziecka dociera ten fakt?
>
>
Dziwne- baaardzo. Naprawdę. Sytuacja jest dla mnie oczywiista: rodzice
powtarzają dzieciom, że je kochają- lub (rzadziej)- nie. Dziecko po prostu w
to wierzy. Nawet, jeśli nie mówią mu tego- jest to dla niego oczywiste. Jak
dostaje przez całe życie nędzną podróbę miłości- to później sam czymś
podobnym obdarzy swoją partnerkę (partnera). Podobnie oczywiście było z jego
rodzicami- podobnie będzie z jego dziećmi. To się nazywa rodzina
dysfunkcyjna. Jeśli w którymś pokoleniu trafi się ktoś, kto będzie CZUŁ- że
coś jest nie tak z nim samym- to może zacznie szukać drogi. I- jak będzie
wystarczjąco wytrwały- to znajdzie. Pięknie to wszystko widać na
ustawieniach rodzinnych- kto był to wie, o czym piszę. Oczywiście- jak
znajdzie drogę do siebie, to ma sporą szansę żeby nauczyć się kochać. Tyle,
że aby dojść do tego momentu- najpierw musi zostać zerem. To bardzo dużo dla
kogoś takiego. No i oczywiście iść dalej od zera:-). W wielkim skrócie-
fajnie odzywa się terapeuta do Sandry Bullock (czy też innego pacjenta) w
jednym z filmów (kiedy pytają sie go, kiedy ktoś taki jak oni może sobie
poszukac drugiej osoby- na trwały związek). Terapeuta radzi, by najpierw
kupić sobie roślinkę- i ja pielęgnować. Jak dobrze mu pójdzie z rośliną- to
kupić psa. A jak dobrze pójdzie z psem- to pomyśleć o związku z drugim
człowiekiem. Piękne:-)

--

Chiron

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.12 Qrczak
19.12 Chiron
19.12 FEniks
19.12 Ghost
19.12 Ghost
19.12 Chiron
19.12 Qrczak
19.12 Ghost
19.12 Qrczak
19.12 Qrczak
19.12 Qrczak
19.12 Ghost
19.12 Chiron
19.12 FEniks
19.12 FEniks
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?