Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.ipartners.pl!news.solutions.net
.pl!not-for-mail
From: Marek Krużel <h...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: nie lubimy pijaczkow (...pijakow tez, ale to zupelnie inna historia)
Date: Tue, 20 Jul 2004 18:03:19 +0200
Organization: http://good.solutions.net.pl/ ;)
Lines: 111
Message-ID: <p...@g...pl>
References: <yPxJc.91282$Q74.18959@news.chello.at>
<uVAJc.94119$Q74.93358@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<IJBJc.94860$Q74.39561@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<3DCJc.95623$Q74.41427@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<w4DJc.95998$Q74.29445@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<8QEJc.97161$Q74.96046@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<KPPJc.101399$Q74.3965@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<3VTJc.102939$Q74.22138@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<uIWJc.104292$Q74.89517@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<IjYJc.105151$Q74.92554@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<OruKc.118095$Q74.49678@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<rxCKc.122014$Q74.84312@news.chello.at>
<p...@g...pl>
<2aaLc.132287$Q74.120096@news.chello.at>
NNTP-Posting-Host: good.solutions.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: arrakis.solutions.net.pl 1090339397 18766 217.144.202.159 (20 Jul 2004
16:03:17 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...solutions.net.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 20 Jul 2004 16:03:17 +0000 (UTC)
User-Agent: Pan/0.14.2.91 (As She Crawled Across the Table)
Corporation: Daughters & Sons ;)
GG: 4515163
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:280315
Ukryj nagłówki
Tue, 20 Jul 2004 14:41:02 +0000 * kachna *:
> Natomiast ja wciąż nie rozumiem, dlaczego w ogłoszeniach o
> pracy dla palacza pojawia się wykształcenie... tzn. skąd taka potrzeba
> u pracodawcy? Wydaje mi się to nielogiczne do bólu - kobita do podawania
> kawy w regionalnej firmie sprzedającej zeszyty też ma mieć ukończone
> dwa fakultety i znać trzy języki obce... A przecież nie podnosi taka
> prestiżu firmy, bo dziewczyna nie ma tego wypisanego na czole, podnosi
> jedynie pensję. Świadomość prezesa, że MA ? To mamy bardzo dużo
> durnych prezesów. Ale nie tłumacz, bo ja wiem (ale i tak nie rozumiem).
No takich danych to ja nie mam.
>> > System oparty na hierarchii nie jest uzasadniony istnieniem zła, ale
>> > koniecznością uporządkowania życia stadnego. Czy mrówki mogą
>> > być "złe"?
>>
>> All zrobił z tego sygnaturkę.
>
> Przynajmniej na coś się przydałam, ktoś się uśmiechnął dzięki
> mnie ;))
:)
>> Ja miałbym ochotę zacytować tu jedną z jego wcześniejszych innego
>> autorstwa, ale nie chcę Cię denerwować.:)
>
> Jestem ciekawa, zacytuj. Przecież nawet jeśli zacznę rzucać
> talerzami, to i tak trafię nie Ciebie ;-))
Żartowałem. To było coś Czarka, niegrzeczne, ale już nie pamiętam.
>> Koniecznie, to trzeba... oddychać. ;) Jakie jeszcze konieczności ze
>> świata zwierząt przywlekłabyś? Może przykład modliszki? ;p
>
> Widzę, że już nie muszę, skoro sam to zrobiłeś ;D A poważniej -
> nic na to nie poradzę, bardzo lubię takie porównanka, chociaż czasem
> wyglądają 'prostacko' do bólu. Ale najbardziej kocham powoływac się
> na atawizmy "just_from_jaskinia". :-))) Zwłaszcza w sprawach
> męsko-damskich. ;P
:)
>> Jeśli człowieka nawet i jego własne życie nieraz przerasta, to tym
>> bardziej tych, którzy 'porządkują życie stadne'.
>
> Wiem, źle się wyraziłam. Nie miałam na myśli jakiegoś świadomego
> planowania, tylko takie działania procesora w tle... Mrówki też nie
> zdają sobie sprawy, dlaczego zachowują się tak jak sie zachowują,
> ani królowa ani robotnice... Myślę, że wiele ludzkich zachowań
> podlega takiemu nieświadomemu uwarunkowaniu - także to dążenie do
> hierarchizacji świata.
To manipulacja bufonów.;)
>> > Ma się fobie, co ? ;-)))
>>
>> Nie potrzeba, a strach?
>
> Niestety strach, a to już jest przymus, a nie potrzeba - co bardzo mnie
> martwi. Wolę marchewkę niż kij. ;)
Nie wydaje mi się byś mogła zniknąć.:) Była taka bajka chyba.
> Człowiek człowiekowi.... wilkiem.
> Stachura nie był optymistą.
Raczej fatalistą.
>> > Na szczęście dla mnie. Bo chociaż chciałabym skorzystać z pomocy
>> > dobrego psychologa, to jednak chcę wierzyć, że jakiś kawałeczek
>> > mnie należy wciąż do mnie.
>>
>> Akurat nie obawiam się tego, jednak taka wiedza ma przede wszyskim
>> wartość komercyjną i jeśli zostanie w ten sposób użyta, to z
>> pewnością przez tych którzy najwięcej za nią zapłacą.
>
> Czyli "nie_manie" kasy ma swoje dobre strony? ;))
Nie, to manie dużo kasy może mieć złe strony - gdy da się zniszczyć
konkurencję i przekupić rząd. Te ogromne koncerny to taki nowy rodzaj
państw. Historia kołem się toczy.
>> Kobieta zmienną jest.;)
>> Mnie się też podoba, ale w niektórych dziedzinach nikomu się nie
>> podoba.
>
> Nie da się ukryć, że fajnie jest być zmiennym. Gorzej mieć z kimś
> takim do czynienia. ;)
Zależy w jakim stopniu i w czym.
>> > Ale chyba odeszłam od tematu. Jeśli był jakiś? Hmm.....
>>
>> Ostatnio chyba 'ekonomia jako religia'.;)
>
> Naprawdę??? Przecież nie znam się ani na jednym ani na drugim... To
> się wpakowałam! ;)
Na niby. ;)
> kachna
> koniec gadania, biorę się za projekt, który wisi nade mną od
> tygodnia
> ;)
Smacznego.;)
Marek
|