Data: 2009-05-17 21:39:58
Temat: Re: niebezpieczny abstynent,jak pomóc?
Od: a...@w...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 17 Maj, 22:31, Makro <m...@g...pl> wrote:
> a...@w...pl pisze:
>
>
>
>
>
> > chcę mu pomóc, ale juz nie mam pojęcia jak, ledwie go zaciągnęłam do
> > psychiatry
> > i na tym razie był koniec, wiesz jak to jest z wieloma facetami i ich
> > "pomyślunkiem" na tym tle-stereotypy i tyle.
> > A co do tranxene to potraktowałam to doraźnie bo oczywiście zdaje
> > sobie sprawę z
> > tego, że skoro one same w sobie są uzależniające to dla "skłonnego"
> > jest to tak ,jak by z wódki na wódkę(jeśli używam trafnego przykładu)
> > po prostu zwyczajnie się bałam o siebie.
> > Swoją drogą słyszałam ,że w takich przypadkach "typowi"
> > daje się trochę alkoholu, bo w przeciwnym razie może być nie ciekawie.
> > Do sedna -chodzi mi o lek ,który mógłby go na tyle doprowadzić do
> > ładu, że
> > zechciał by sam wziąć się za siebie ,,,wiesz tak doraźnie.
> > Słyszałam od ludzi, że lekarz rodzinny przepisuje facetowi jakiś lek i
> > dzięki temu,,, jeśli naturalnie
> > bierze to nie ma ciągoty. Tylko jaki?
> > Co do > (chyba, że robi Ciebie w balona).-to właśnie dzisiaj
> > powiedział, że od czasu do czasu
> > wypija sobie kieliszek, dwa i wszystko wraca do normy.(uspokaja się)
> > ale jakiej skoro mówi że o piciu myśli przez 99% dnia.
> > Tylko czy wypicie nawet małej ilości to jeszcze abstynencja? nie mam
> > pojęcia?
> > -aszh-
>
> Nie ma w takim razie abstynencji - jeżeli twierdzi, że wypije 2-3
> kieliszki to pewnie wypija flaszkę, a tekst ma w tobie wywołać
> akceptację faktu, że sobie wypije.
> Nie ma cudownych tabletek, a leki zmniejszające łaknienie alkoholu mają
> mierną skuteczność. WHO zaleca terapię odwykową - jak się tego nie
> podejmie to nie ma leczenia.
>
> Makro
> --http://www.mam-efke.plPortal i forum o psychiatriihttp://psychiatra.miasta.plBlog
o Zakręcie- Ukryj cytowany tekst -
>
> - Pokaż cytowany tekst -
ale terapię odwykową 'szokową' na oddziale zamkniętym, czy terapię
odwykową w grupie AA + tabletki?,
co do tej pierwszej to słyszałam, że nie źle się tam "nie pije". Jeśli
idzie o te tabletki to tak generalnie
mają mierną skuteczność, czy jest jakiś procent prawdopodobieństwa ,że
komuś pomagają ?
Może warto spróbować na początek farmakologicznie bo inaczej kiepsko
to widze,,,tym bardziej, że nigdy
nie odczułam od niego alkoholu a ww objawy to by były efektem czego,
skoro by pił?
-aszh-
|