Data: 2003-02-03 22:02:10
Temat: Re: niedojrzałość partnera do ojcostwa, co robić?
Od: Marsel <Marselon@p_czta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
w art. <enB%9.182312$sV3.6579756@news3.calgary.shaw.ca>,
szanowna kol. Pyzol pisze, ze:
> Ale ty juz mnie troche znasz - wiesz do czego pruje, nie?;)
moze wiem, moze nie wiem.. skad mam niby wiedziec czy wiem? ;)
> Czy jest sens fundowania sobie dziecka, z facetem, ktory JUZ sie, jako
> ojciec, nie sprawdzil?
wobec takiego rozumowania na rodzicow nadaja sie tylko sprawdzeni,
najlepiej dziadkowie ;)
przypuscmy ze jednak czlowiek jest zdolny do popelnienia jakiegos
bledu... w takiej sytuacji jest chyba zrozumiale ze czuje jakies obawy w
podobnej sytuacji.. nie wydaje mi sie aby na podstawie tego ze czlowiek
raz dal.. noge, mozna wnioskowac ze bedzie uciekal do konca zycia, ani
teez tego wykluczyc..
zwlaszcza ze dopiero zdaje sie teraz jest mlody, a przedtem byl
smarkaty. powiedzialbym ze fakt podejmowania przez niego w tej chwili
jakiegos dialogu nie wrozy calkiem zle.. ale ja tam sie nie znam i
wrozyl nie bede.
--
Marsel
|