Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: "proxy" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: niekochany [dosc dlugie]
Date: Tue, 26 Apr 2005 11:50:24 +0200
Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
Lines: 51
Message-ID: <d4l2t7$hft$1@korweta.task.gda.pl>
References: <d4jb92$98c$1@nemesis.news.tpi.pl> <d4kr6h$gto$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: babe-pig.chem.univ.gda.pl
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1114509031 17917 153.19.29.6 (26 Apr 2005 09:50:31 GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 26 Apr 2005 09:50:31 +0000 (UTC)
X-Original-Organization: CI TASK http://www.task.gda.pl
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.2527
X-Priority: 3
X-RFC2646: Format=Flowed; Response
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.2527
X-MSMail-Priority: Normal
X-Organization-Notice: Organization line has been filtered
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:75495
Ukryj nagłówki
Przyznam sie ze nie kumam. Bo skoro nie maja dzieci, wspolnego domu to pal
licho
radio, telewizor czy komputer. To o co niby maja sie klocic? O racje? To
przed
sprawa ustala sie ze nie dochodzi sie winy. Tak jest szybciej (1 lub dwie
rozprawy)
a sad nie ustala o podziale majatku tylko o rozpadzie wiezi uczuciowej,
majatkowej
i czegos tam jeszcze (adwokat napisze odpowiedni wniosek). Wiec zeby tego
dowiesc trzeba po prostu zamieszkac na wlasny rachunek. Wynajac swoje
mieszkanie.
To tez moze byc sposobem na jasne postawienie sprawy. Bo co, cale zycie sie
bac
ze zonka znowu sie zakocha? Stawiac siebie w pozycji ofiary? Oczywiscie ze
sie
cierpi ale gdyby np. byly dzieci i patrzyly na cos takiego, to czy
wyrzadzona im krzywda
nie bylaby wielka, ogromna? I tak wlasnie trzeba myslec, o skutkach
zaniechania
dzialan. Co bedzie jesli zgodze sie na pozostanie w malzenstwie ktorego nie
ma. Czy
skutki tego nie beda negatywne dla zycia swojego i innych osob. Jedyna
szansa chyba
jest postawienie sprawy jasno. Albo rodzina albo kochanek. Zreszta zonka nie
wykazuje tutaj checi utrzymania rodziny. To po co sie meczyc. W Imie czego?
Milosci? Jesli kochasz to zawsze mozecie sie ponownie zesjc (np. wziasc
slub) a teraz
lepiej by bylo gdyby zona zaczela zyc na wlasny rachunek i wziela
odpowiedzialnosc
za to co robi. Moze bedzie szczesliwsza w ten sposob. A jesli kiedys w wroci
(jesli
to jest milosc Twojego zycia i juz nie bedziesz umial sie zakochac) to tym
bardziej
bedzie Cie szanowac za Twoja bardziej zdecydowana postawe. Teraz to
wykorzystuje
Twoj brak zdecydowania. Nie widac zeby specjalnie sie liczyla z Toba.
Dojrzalosc i
milosc polega rowniez na tym, zeby dac drugiej osobie mozliwosc decydowania
o sobie.
Zwrocic wolnosc. A jesli chodzi o inne kobiety to powiem Ci ze z punktu
widzenia doswiadczen
zyciowych wiele z nich potrafi docenic to co mozesz im zaoferowac. A z tego
zwiazku
mozesz wyciagnac wnioski jak w przyszlosci postepowac. Podobno
drugie malzenstwa sa najtrwalsze.
proxy
|