Strona główna Grupy pl.sci.psychologia niepokalane poczęcie

Grupy

Szukaj w grupach

 

niepokalane poczęcie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 111


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2006-12-20 19:33:42

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

... muu ... napisał(a):

>> maryja obyła sie bez seksu?
>> czy dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był?
>
> A czy wiesz, brat, że za podobny czyn sam Bóg wyznaczył
> karę śmierci, gdyby jakiś człowiek (Żyd) dopuścił się
> czegoś podobnego, tj. gdyby zapłodnił
> kobietę poślubioną innemu ?

to bóg wyznaczył?
w jaki sposób? a ma jakiś nr gg?

> Czyżby to było zło, jesli czyni to człowiek,
> a jesli Bóg to już nie ?

bóg coś czyni?
czy my mamy wolną wolę, czy do dupy nam z nią?

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2006-12-20 19:35:38

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

Bluzgacz napisał(a):

> A coz to za tajemnica, ze codziennie boli cie glowa?

taka sama jak to, że codziennie boli cię ręka

--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2006-12-20 19:49:10

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Dec 2006 20:33:42 +0100, tren R napisał(a):

> ... muu ... napisał(a):
>
>>> maryja obyła sie bez seksu?
>>> czy dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był?
>>
>> A czy wiesz, brat, że za podobny czyn sam Bóg wyznaczył
>> karę śmierci, gdyby jakiś człowiek (Żyd) dopuścił się
>> czegoś podobnego, tj. gdyby zapłodnił
>> kobietę poślubioną innemu ?
>
> to bóg wyznaczył?
> w jaki sposób? a ma jakiś nr gg?

A pytałeś już o to kapłanów ? :o)

Czyli nie ma Boga(ów) ? Zgoda...,
ponad Bogami niebo jest czyste
od bożych-ludzkich ambicji...

-`@'-

Czy to jst kraina wiecznej
szczęśliwości ? Kto wie,
kto wie...

>> Czyżby to było zło, jesli czyni to człowiek,
>> a jesli Bóg to już nie ?
>
> bóg coś czyni?
> czy my mamy wolną wolę, czy do dupy nam z nią?

mamy, w swoim królestwie...,
o ile chcemy decydować, jak ma wyglądać.
Na zewnątrz też mamy, ale już nie taką...,
skoro nie jesteśmy jedynymi panami zewnątrz,
a jej moc maleje w postępie geometrycznym im
dalej od mózgu, coś jak grawitacja...

Chociaż z drugiej strony
znana jest moc słowa, tak ?
:o)
... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2006-12-20 20:09:40

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "Janusz H." <h...@b...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

elGuapo news:1166534296.899599.48390@48g2000cwx.googlegroups
.com :
/.../
> Nauka to tylko instrukacja obsługi rzeczywistości: 'gdy naciśniesz
> tu stanie się to i to, gdy wystąpi taki efekt jego przyczyną jest
> tamto i owamto', ale nauka nic nie może powiedzieć o tym które
> efekty są pożądane, a które nie, po co wógóle używać tego
> urządzenia, do którego manual stanowi nauka.

Kto cię tak skrzywdził? ;(
"Gdy naciśniesz tu, stanie się to i to" to nic jak sam środek małpiej
filozofii. I równie chore jest zapychanie dziury (po tak zdegenerowanej
nauce) rzekomo wznioślejszymi "świntymi drogowskazami" sprowadzonymi
(wbrew intencjom) do równie skostniałej wersji manuala... z dopiskiem:
"dla uduchowionych".

Widzisz, do nauki/religii ciągną najczęściej, niczym na jarmark uciech i
uniesień, różne odmiany gospodyń i... chętnie wsiadających na nie
hochsztaplerów (tylko dlatego, że gosposie same garną się w te pędy
przebierać wśród dostępnych malowanych jaj). Godny największej uwagi
(choć warto oglądać też sam bazarek) jest kierunek zupełnie odwrotny,
tylko nijak nie przystaje do całej sterty wyumianych w dzieciństwie
zagrań, skojarzeń i reakcji (na krzyżyk, romantićny film, wzorek z x-em
w czwartej potędze... wtórnych zresztą w tej sytuacji do kaprysu, obawy,
niemocy, złości czy nudy... wylanych z kąpielą w pradziejach dziecięcej
historii).

Rzekłbym: masz klasyczne pojęcie o nauce i religii. Klasyczne,
podręcznikowe, hollywoodzkie, uczelniane, watykańskie. Słowem: wzorowe!
Wzorowe do najgłębszego zastanowienia i wciskania sobie palca w czoło,
aż jakaś durna zapadka wreszcie zaskoczy i cię zafrapuje. Może nawet nie
przestanie ciekawić. Myślałeś tak kiedyś nieustannie o czymkolwiek z
efektem "jak z kosmosu"? Jak nie, to cisza. O nauce więcej nawet słowem...
O religii zresztą też warto by było w twojej sytuacji pomilczeć, bo
równie finezyjnej wiedzy o życiu można się pewnie naczytać u Grocholi,
Wiśniewskiego czy innego Coehlo.
Bryndza, panie, bryndza...

JH

P.S.
> /.../ ale nauka nic nie może powiedzieć o tym które
> efekty są pożądane, a które nie, po co wógóle używać tego
> urządzenia, do którego manual stanowi nauka.

A kto ma wiedzieć (i powiedzieć), co i jak spieprzył lub w ruch puścił i
kiedy to padnie (wszystkim na mózg), jak nie twórca?
BTW, do mózgu też manuala wyglądasz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2006-12-20 20:55:12

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... zzz" <a...@p...not.pl> szukaj wiadomości tego autora


"... muu ..." w news:1mhzxtoi3tmg7$.1qxy22s8f00kq$.dlg@40tude.net...
/.../


[brat all]
> > Mówiłem już - dyskutować z Tobą i z Twoimi tezami, opartymi
> > na Pismach, nie będę.

> Czytałeś post tytułowy ?
> Pozwól, że przypomnę:

Brat - Ty najwyraźniej się "bronisz". A ja Cię przecież nie atakuję!!
Włączyłem się w tenże wątek, pół żartem, pół serio, z nadzieją
na rozładowanie powagi, z jaką wchodzisz na barykady :)).
Bo jakoś tak zrobiło mi się żal siostry Mai - z dużej litery,
która przecież nie tak dawno była Twoją wybranką gorącą
i to z wzajemnością. A tu nagle Ty burzysz jej świąteczny świat.
No jasne - masz prawo. Wszyscy mają.


> []azja spętana, jakoś widzę cię w temacie :)
>
> []maryja obyła sie bez seksu?
> []czy dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był?
>
> []--
> []http://trener.blog.pl
> []SEKS. PORNO. KAMERKI.

> Nie ja byłem autorem tezy to raz,
> a dwa, nie widzę konieczności opierania
> odpowiedzi na Pismach.

A może TreneR - który znany jest z krótkich, celnych żartów
a także na ogół życzliwych prowokacji, chciał w jakiś sposób pobudzić
Cię do tej akcji świątecznej... no i udało mu się? Też nie mam
nic przeciwko - każdemu wolno, bo to wolny świat.
Ale ... Ciebie trafił, tak?
Szlak?

Ale też wiem brat, że na grupie, okres świąteczny z REGUŁY DZIELI
ludzi na dwa obozy :)). To zaiste niezwykle ciekawe zjawisko nie
uważasz? Święta, które niby mają łączyć, jednoczyć, tu stają się
wyrazem podziału. I wszyscy jakby robią dobrą minę do złej gry.
Ty, stałeś się oczywiście głosicielem jednej ze stron tej wirtualnej
barykady. DLACZEGO?
Zdaje się, że zależy Ci na podzieleniu ludzi, a więc na wzburzeniu
napięcia (świątecznego), na wykorzystaniu tego do celów JEDNEJ
strony. No rzeczywiście - nic trudnego :)).
Świat jest podzielony naturalnie i nie trzeba się specjalnie starać aby
ten podział rozjątrzyć...
rozkrwawić.

Brat. Ja nie staję po żadnej stronie. Wiem, że wszelkie podziały i tak
są nieuniknione (a nawet niezbędne), ale rozmawiać o nich można cały rok.
Niekoniecznie w czasie, który dla niektórych ludzi jest czasem szczególnym.
Tak mi się zdaje, że jest to wyrazem szacunku dla drugiego człowieka.


> >Wiesz też, że uważam to za stratę czasu,
> > i tego nie kryję - nie miej do mnie żalu za moje wybory.

> To już bez znaczenia, skoro nawet z Tobą
> nie da się porozmawiać na ten czy inny,
> ale temat. Ok., teraz już rozumiem, tak
> mi się przynajmniej zdaje,
> wolność wyborów...

Nie gadaj głupot, że ze mną nie da się pogadać. Ale też nie mieszaj
rozmowy w cztery oczy z rozmową grupową - publiczną. To dwie różne
rzeczy i dobrze o tym wiesz. W publicznej rozmowie rozmawia się
zazwyczaj nie po to, by przekonywać do czegoś siebie nawzajem.
Wiemy dobrze, że czyta nas wielu, a więc siłą rzeczy mowa nasza jest
_do wielu_. Zarówno moja, Twoja jak i wszystkich w miarę doświadczonych
uczestników forum. A taka rozmowa musi być inna niż prywatna, to
chyba oczywiste. Może tylko absolutnie początkujący grupowicz tego
nie rozumie.
Natomiast, nie wiem dlaczego, jakąkolwiek opinię rzuconą bezosobowo
w przestrzeń, traktujesz często jako rzuconą w Ciebie osobiście.
I włączasz się z argumentacją osobistą. Tak rzeczywiście nie da się rozmawiać.

Przyznam Ci się, że z tego samego powodu nie da się rozmawiać z wieloma
kobietami, które - mam wrażenie częściej niż mężczyźni - nie potrafią
_abstrahować_ .... od własnego, kusego podwórka. Wszystko dosłownie
biorą do siebie i jeśli jest to tylko jakaś negatywna ocena zjawiska,
natychmiast czują się osobiście zagrożone.
Tu też, nie kieruję tego do żadnej ze znanych nam tutaj kobiet i mam nadzieję,
że żadna się nie będzie obruszać :)). A może nawet jakaś zabierze głos
w tej sprawie...



> ... muu ...
> brat
> -`@'-


All

p.s. A co do meritum wątku:

> []maryja obyła sie bez seksu?
> []czy dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był?

jasne dla mnie jest, ze "dorobiliśmy mit, bo jezus wielkim filozofem był".
I nie mam zamiaru poświęcać temu bajkowemu zagadnieniu więcej uwagi.
Rozumiesz ten mój wybór? W szczególności to, ze nie ma on nic wspólnego
z naszym braterstwem?!
:).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2006-12-20 21:44:43

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 19 Dec 2006 16:23:33 -0800, Maja napisał(a):

> ... muu ... napisał(a):
> [...]
>
>
> Drogi ...muu... Ja nie zamierzam z Tobą polemizować, nie zamierzam
> odpowiadać na wszystkie Twoje pytania ( do każdego cytatu z Pisma
> Świętego czy Katechizmu dodajesz wciąż pytania), bo by mi życia
> zabrakło, a piernika na Święta to już bym na pewno nie upiekła.:)
> "Wierzę w Jednego Boga, Ojca wszechmogącego [...]" .Taka jest moja
> wiara. I proszę uszanuj to, chociażby poprzez niezadawanie
> niekończących się pytań.
> Rozumiem, że możesz być zagubiony i że możesz nie wiedzieć,
> w co tak właściwie, jeśli w ogóle, wierzysz.

-`@'- Maju, to raczej Ty nie masz zielonego pojęcia,
w co tak naprawdę wierzysz, skoro nie jesteś w stanie
odpowiedzieć na najprostsze pytania o swoją wiarę...


1 Ptr 3:15
15. Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego
i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego,
kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei,
która w was jest.
(BT)

Widać nie3 jesteś jeszcze gotowa, Maju, tak ?
A może za wcześnie się poddałaś, może oboje
byśmy się przy tym ogniu wiele nauczyli ?
Chyba że jestem wilkiem i to podstęp :o)
Tak, miej się Maju na baczności, ale
przede wszystkim przed kapłanami,
bo to w końcu oni zabili Chrystusa.


Po prostu nie rozumiesz, w co wierzysz...,
******************************************
ale może na tym polega wiara, jak sama to mi
wyjaśniłaś. Nie, nie będę znowu cytował Jezusa,
bo i po co, skoro go nie lubisz czytać...
jak większość wierzących-ufających
swoim kapłanom. Starczy że oni
rozumieją, w końcu to oni są
pasterzami, a ludzie owcami,
katolicy czy prawosławni,
protestanci, świadkowie
Jehowy, na jedno wychodzi,
wszyscy czują się znakomicie
prowadzeni...


> Ale zrozum jedno. Twoje pytania do niczego nie prowadzą. W swoich
> postach dajesz ujście całej burzy pytań i niejasności, które
> miotają się w Twoim umyśle. Często pytań, na które my tu na Ziemi
> nie poznamy odpowiedzi.

Przesadzasz, na wiele poznałem odpowiedź... i to,
że te odpowiedzi właściwie od dawna są już zapisane
na papierze i na... niebie... -`@'-



>A gdybyśmy ją poznali, to byśmy jej nie
> zrozumieli.

Tak mówią kapłani, w sumie od zawsze...

Ap 17:4-5
4. A Niewiasta była odziana w purpurę i szkarłat,
cała zdobna w złoto, drogi kamień i perły,
miała w swej ręce złoty puchar pełen obrzydliwości
i brudów swego nierządu.
5. A na jej czole wypisane imię - TAJEMNICA:
*******************************************
"Wielki Babilon. Macierz nierządnic
i obrzydliwości ziemi".
(BT)


"Tajemnica" to znak rozpoznawczy ściemniaczy,
*********************************************
bo jak ściema wygląda wobec Objawienia Jezusa ?

Mt 11:25-27
25. W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami:
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi,
że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi,
a objawiłeś je prostaczkom.

Gdzie tu mowa o TAJEMNICY ?
***************************

26. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
27. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój.
Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec,
ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn,
i ten, komu Syn zechce objawić.
(BT)

I gdzie tu mowa o TAJEMNICY ?
********************************


> Dlatego na wiele zagadnień nie poznamy odpowiedzi.
> Ponieważ jesteśmy tylko ludźmi, a te odpowiedzi są niepojęte dla
> ludzi.

Tak mówią kapłani, w sumie od zawsze i dbają o to
właśnie szczególnie, by ludzie nigdy tych odpowiedzi
nie poznali, bo wtedy ich pozycja na drabinie
społecznej uległaby zachwianiu :o)

To, że te pytania wydają Ci się głupie
albo że prowadzą w otchłań piekła, to wcale
nie jest przypadek, ale skutek wieloletniej,
przemyślanej obróbki Twojej psychiki...


> Pochodzą od wszechwiedzącego i wszechmogącego Boga.

Mówisz o Ahurze Mazdzie, którego głosił Zaratusztra ?
Był pierwszy od Jahwe, jeśli o to chodzi...
Jahwe Izraelitów dopiero potem przejął te
przymioty dobrego Pana (Ojca ?), na poczatku był
jurnym bogiem burzy...
i wcale nie najwyższym w panteonie izraelskim,
a już w żadnym wypadku nie jedynym...,
JEDYNY to jest oryginalna myśl Zaratusztry,
nie Mojżesza jak się okazuje...

Mojżesz został wymyślony znacznie później...
z dzieciństwem na wzór Sargona, o którym Żydzi
dowiedzieli się w babilońskiej niewoli...


> Jeśli moglibyśmy pojąć pewne sprawy umysłem, czy byłyby one
> Boskie? Nie.

A skąd taki dziwny wniosek ?
To dobry Ojciec nie jest w stanie wtajemniczyć
swoich dzieci przynajmniej w swoją e t y k ę ?

Owszem, zapewne bardzo tego pragnie, ale kapłani
absolutnie tego nie pragną, bo to nie leży w ich
interesie. W ich interesie leży, żebyś była ciemna
do samej śmierci, siostro Maju :o)
Co innego Jeszu, ten objawił nam Ojca,
czyli jego dobry charakter...
i wolę tożsamą z wolą
dobrego rodzica...,
tyle że dzieci dużo
więcej, nie tylko dzieci
naszego jedynie słusznego plemienia
czy jedynie słusznego kościoła lub partii...

> Jedno mogę Ci powiedzieć. Tutaj na grupie odpowiedzi nie znajdziesz.
> Ktoś Ci coś odpisze, Ty znowu będziesz pytał, analizował i co? "I
> nico", że się tak pięknie wyrażę.

Nico ? I z nauką jest tak samo, nico, nic się
nauka nie posuwa do przodu ? Ale pytań nadal jest bez liku ?
A co z psychologią, odkryła już wszystkie odpowiedzi
na wszystkie pytania ?

O, tak, wiara jest odpowiedzią na wszystkie,
z tym się równać niepodobna... :o)


>Jeśli naprawdę chcesz
> podyskutować, znajdź kogoś "dobrego w te klocki", fachowca. Zaraz
> pewnie zapytasz - "a skąd ja będę wiedział, że to fachowiec, że
> mówi prawdę, że zna prawdę, że nie przemawia przez Niego Szatan, a
> w ogóle co to jest prawda itp, itd.".
>
> Moja rada - weź choć raz wsłuchaj się w serce, co? Może tam
> znajdziesz odpowiedź :)

Przecież Ci mówię, że od kilkunastu lat, a może i dłużej,
nie robię praktycznie nic innego, jak tylko się usilnie wsłuchuję...

Cóż, wygląda jednak na to, że to, co usłyszałem,
mogę sobie wsadzić w buty :o) Tak, robiłem
to także z chęci przechwalania się
swoją wiedzą..., a może przede wszystkim dlatego,
kto wie, chyba tylko jakiś doktor psychologii :o)
i sam Bóg.


> PS. Wszystko, co napisałam powyżej to tylko MOJA OPINIA :)

Dzięks za żywe słowo, siostra,
ja też piszę głównie od siebie...

> Pozdrawiam serdecznie:))
> Maja

Pozdry
... muu ..
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

Ps. "Wydaje się, że sam Zaratusztra głosił swe nauki wszystkim,
którzy chcieli go słuchać, zarówno kobietom, jak
i mężczyznom, biednym i niewykształconym na równi z bogatymi
i uczonymi. Dawał też obietnicę wiecznej szczęśliwości
wszystkim, którzy przyjmowali jego przesłanie."

Byłem pewien, że to oryginalny pomysł Jezusa,
dać nadzieję wszystkim ludziom,
a nie tylko władcom, bogaczom i uczonym...

Ahura Mazda - Pan Dobry - Ojciec stworzenia,
********************************************
który stworzył wszystko
za pomocą Spenta Maju (Ducha Św.)...
Mesjasz też jest oryginalnym pomysłem Zaratusztry,
a konkretnie mesjasze...
Czego jeszcze się dowiem i czy moja wiara to przetrzyma ?

A może ciekawość prowadzi do piekła, jak mawiają kapłani ?
****************************************************
********
Nie, Maju, o ile istnieje Bóg Prawdy, nie ważne jak ma na imię,
ważne, że sam nie może obawiać się o g n i a prawdy...
ani mu nie może prawda być niemiła czy też jej
poszukiwanie i poszukiwacze :o) to oczywiste.

Owszem w tym ogniu zostaną spalone wszelkie kłamstwa
na temat naszego dobrego Ojca..., nie czujesz
tego ognia ani tego, że czas się zbliża,
czas poznania prawdy ?
**********************

I przecież sam Jezus powiedział:

Jn 18:37
37. Ja się na to narodziłem
i na to przyszedłem na świat,
aby dać świadectwo prawdzie.
*******************************
Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu.
(BT)


Świadectwo prawdzie, Maju, nie ściemie, w którą
należy wierzyć bez szemrania, choć jest
absurdalnym zlepkiem matactw kapłanów...

I czy ktoś, kto mówił takie rzeczy o prawdzie,
że przyszedł po to, by dać jej świadectwo,
****************************************
może mieć mi za złe, że szukam jej jak
największego skarbu ? O, tak, słodkie
to było jak miód w moich ustach, te
wszystkie Pisma, ale w końcu
napełniły mnie goryczą...

Myślisz, że od tego umrę
duchowo ? Byłby to znakomity
na to dowód, że nie ma żadnego
Boga, a jeśli nawet jest, to nie
może być sprawiedliwy czy dobry,
owszem na jego dobroć bardziej
liczę niż na sprawiedliwość,
bo wielkie są moje winy...

Tak czy owak, nagrodę
otrzymnam czy chłostę,
gdziekolwiek bym poszedł
tu gdzieś na Ziemi czy
gdzieś w kosmosie, to
już nie zmienię Ducha,
z którego się narodziła

moja etyka-dusza...

podobnie jak drzewo nie może
zmienić się w inny rodzaj,
padło ziarno w moje serce
i wyrosłem, oto jestem :o)

i dokądkolwiek mnie grawitacja
poniesie, nie zapomnę Ziemi,
gdzie usłyszałem słowo
prawdy o synu dobrego Boga,
*****************************
który głosił wszystkim ludziom,
że my też jesteśmy rodzonymi
d z i e ć m i i dziedzicami
Etyki-Ducha naszego Ojca.

Obrzędy kapłanów
nic nie są warte,
kiedyś to zrozumiesz,
kiedy padną kościoły obłudy.

I przecież nawet gdybym się oderwał
od mitów naszych przodków, to etyki
nadal nie zmienię, ponieważ
"ja" nią jestem...,
********************
rdzeniem swojego jestestwa
i świadomości, dalej jest
już tylko mechanika...
Profesora Lucjusza.

:o)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2006-12-20 21:47:50

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Dec 2006 21:55:12 +0100, ... zzz napisał(a):


> [brat all]
>>> Mówiłem już - dyskutować z Tobą i z Twoimi tezami, opartymi
>>> na Pismach, nie będę.
>
>> Czytałeś post tytułowy ?
>> Pozwól, że przypomnę:
>
> Brat - Ty najwyraźniej się "bronisz". A ja Cię przecież nie atakuję!!

ja też Cię nie atakuję, brat, ale tak mi sie zamarzyło
pogadać z raz na temat... wątku :o)
Mógłbyś dać dobry przykład swoją drogą...

Zdrówko
... muu ...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2006-12-20 21:49:18

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: tren R <t...@p...na.swiat> szukaj wiadomości tego autora

... muu ... napisał(a):

> Z Jezusem było podobnie, czyli to jakaś prawidłowość, tak ?
> Owszem jest w kapłanach jakiś wstręt do nowej prawdy...,
> czyli do nowego ducha...
> Mają za małe baniaki czy co ? :o)

tożsame to chyba ze wstrętem opozycji do koalicji.


> Wiara opierająca sie na niezrozumieniu ?
> Jezus nauczał inaczej...


otóż i mamy wiarę i naukę w jednym
musi się to zapleść nieodplatalnie


> Sorry, siostra, ale nie o to pytałem...
> Chociaż może i o to, bo dlaczego tylko jednej
> kobiecie było dane niepokalanie i urodzenie
> zdrowego duchowo potomstwa ?
>
> Na resztę kobiet Sprawiedliwy Bóg się pogniewał ?
> moim zdaniem to niedorzeczność...,
> by Sprawiedliwy Bóg był niesprawiedliwy
> i żałował ludziom(matkom) zdrowego potomstwa.

> Krótko mówiąc teologia rzymsko-katolicka
> stała się barierą odgradzajacą Żydów
> od nauki Jezusa...
> i nie tylko w tej sprawie...

wisz pan co
ale poza tym jest jeszcze insza inszość
"prorok we własnem kraju"
e?


--
http://trener.blog.pl
SEKS. PORNO. KAMERKI.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2006-12-20 21:51:30

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

tren R<t...@p...na.swiat>
news:emcbbb$5fn$1@nemesis.news.tpi.pl

> ... muu ... napisał(a):
>
> > Z Jezusem było podobnie, czyli to jakaś prawidłowość, tak ?
> > Owszem jest w kapłanach jakiś wstręt do nowej prawdy...,
> > czyli do nowego ducha...
> > Mają za małe baniaki czy co ? :o)
>
> tożsame to chyba ze wstrętem opozycji do koalicji.
[...]

kto Ci to zrobił?
bo chyba nie sam

paff

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2006-12-20 22:12:57

Temat: Re: niepokalane poczęcie
Od: "... muu ..." <p...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 20 Dec 2006 22:49:18 +0100, tren R napisał(a):

> ... muu ... napisał(a):
>
>> Z Jezusem było podobnie, czyli to jakaś prawidłowość, tak ?
>> Owszem jest w kapłanach jakiś wstręt do nowej prawdy...,
>> czyli do nowego ducha...
>> Mają za małe baniaki czy co ? :o)
>
> tożsame to chyba ze wstrętem opozycji do koalicji.

Jak to ? To koalicja opowiada jakiegoś nowego ducha ?
A jakiego konkretnie ?
Ostatnio to chyba jest coś o seksie, tak ? :o)
Ok., może tak właśnie jest jak mówisz,
w sumie wszyscy trochę sie blokujemy
przed nowym...



>> Sorry, siostra, ale nie o to pytałem...
>> Chociaż może i o to, bo dlaczego tylko jednej
>> kobiecie było dane niepokalanie i urodzenie
>> zdrowego duchowo potomstwa ?
>>
>> Na resztę kobiet Sprawiedliwy Bóg się pogniewał ?
>> moim zdaniem to niedorzeczność...,
>> by Sprawiedliwy Bóg był niesprawiedliwy
>> i żałował ludziom(matkom) zdrowego potomstwa.
>
>> Krótko mówiąc teologia rzymsko-katolicka
>> stała się barierą odgradzajacą Żydów
>> od nauki Jezusa...
>> i nie tylko w tej sprawie...
>
> wisz pan co
> ale poza tym jest jeszcze insza inszość
> "prorok we własnem kraju"
> e?

Zgoda, Zaratusztra też nie znalazł posłuchu
pośród swoich..., to Jezus celnie powiedział,
zresztą nie tylko to, że prorok jest pogardzany
we własnym kraju...

Ciekawe skąd sie bierze ta prawidłowość...


... muu...
-`@'-

<oo>___ .~*
( _ ) .__)
sake

Ps. Tej w sumie prawidłowości dopomogli także
cesarze rzymscy, a zwłaszcza ten Wielki, który miał się
za mesjasza
większego od Chrystusa, a który i tak został świętym :o)

Zdaje się to był ten, który na powrót
nauczył uczniów Chrystusa zabijać
wrogów państwa...
i wrogów św. kościoła powszechnego...,
a jego matka odnowiła kult egipskiego krzyża...
No podobno była na wycieczce w Jerozolimie
i znalazła kawałki drewna z krzyża Jezusa :o)
Teodora jej było na imię czy jakoś tak,
zdaje się wielokrotna morderczyni...,
a konkretnie trucicielka krewnych :o)
Jej nieodrodny synalek był ludobójcą
pełną gębą, tak to się nam zmieniła
istota-duch wiary... pod jego wpływem,
zaledwie kilka setek lat po śmierci
Jezusa Chrystusa..., kapłani siedzieli
cicho, a przynajmniej Ci przeżyli :o)
wiec w sumie nie dziwne, że ich
wersja prawdy jest dość
jednostronna, tak ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 12


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

CHOINKA
A gdzie jest choinka?
Rozmowa z Mądrością (zabawa psychologiczna)
Czy psycholodzy to dobrzy scenarzyści?
dupa

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »