Data: 2004-06-09 11:40:32
Temat: Re: nieprzemyślana historia zamiany w wilka, całkiem bez związku...
Od: "Tytus" <t...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tytus" <t...@a...pl> napisał w wiadomości
news:ca6ove$kjl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "KOMINEK" <k...@o...org.pl> napisał w wiadomości
> news:Xns9502E1C4D358DKOMINEK@127.0.0.1...
> > "Tytus" <t...@a...pl> wrote in news:ca27cs$ecj$1@news.onet.pl:
> zaakceptowanie tego faktu owocuje przemianą jak w filmie "Byki z
Durnham"...
> ale o tym napiszę za chwile bo musze iść do banku przelać pieniadze za
> mieszkanie bo pani właścicielka się wścieknie...
>
> tyt.
>
Właściwie to chciałem napisać o 2 filmach. Oba o sporcie. I w obu występuje
Costner.
Pierwszy to Tin Cup:
Costner i Rene Russo
"Roy McAvoy był kiedyś dobrze zapowiadającym się graczem golfa. Nie potrafił
jednak właściwie pokierować swoją karierą sportową ani życiem prywatnym.
Obecnie mieszka w małym miasteczku w Teksasie i stale narzeka na brak
gotówki. Jego kontakty z golfem ograniczają się do udzielania lekcji
przypadkowym osobom. Pewnego dnia Roy poznaje piękną panią psycholog -
doktor Molly Griswold, która jest związana z jego długoletnim rywalem -
Davidem Simmsem. McAvoy zakochuje się w kobiecie od pierwszego wejrzenia.
Jednak jedynym sposobem na zdobycie wzajemności wybranki jest zwycięstwo w
otwartych mistrzostwach USA i pokonanie Davida... "
drugi:
Bull Durham
"Akcja rozgrywa się w tytułowym Durham, niewielkim miasteczku w Karolinie
Północnej, gdzie największą atrakcją są mecze "Byków", drugoligowej drużyny
baseballu. Ich najwierniejszą fanką jest nauczycielka angielskiego Annie
Savoy (Susan Sarandon), była cheerliderka a obecnie maskotka drużyny. Co
więcej, Annie co roku oddaje swe wdzięki jednemu z graczy, lecz teraz ma
duży dylemat: wybrać doświadczonego Crasha Davisa (Kevin Costner), czy też
może młodego, dobrze się zapowiadającego Nuke'a LaLoosha (Tim Robbins)".
oba filmy łączy osoba bohatera - dobrze zapowiadający się facet staje na
progu wyzwania - trzeba coś zrobić, musi nastąpić przemiana, bo dłużej nie
można żyć w iluzji.
Przemiana - to jest coś co tygryski z branży filmowej lubią najbardziej.
W Tin Cup, mamy kobietę, która stawia facetowi wyzwanie - osiągnij to czego
pragniesz - staniesz się męzczyzną.
W Bull Durham, mamy kobiete która stawia faetowi wyzwanie - zrozum kim
jesteś - staniesz się mężczyzną.
W Tin Cup scena finałowa z mistrzostw golfa, jest najstersztykiem przemiany
wewnętrznej. Już nie chodzi o wygraną w turnieju, o tytuły mistrzowskie. Roy
ryzykuje wszystko, żeby z jakiejś nieprawdopodobnej odległości, przez
sadzawkę, trafić piłką do dołka. I w ostatecznym rachunku wygrywa.
Jest w tym filmie napięcie na lini kobieta mężczyzna. Jest postawienie
wyzwania. Jest wspołpraca z kobietą, docenienie kobiecości (takiej
aktywnej). Jest ryzyko, podjęcie gry. I przewrotny final.
Wydaje mi się, że to dobra ilustracje przemiany faceta w mężczyznę.
W Bull Durham kluczowa scena to wspólny taniec Annie i Crasha (Sarandon &
Costner) w chińskich szlafrokach w kuchni.
Ona opiekowała się młodszym graczem Nukem (Tim Robbins). Nie tylko z nim
sypiała - uczyła go też medytacji, koncentracji, spokoju, opanowania, jak
mądra kobieta (poziom Sophii - mądrości kobiecej - w archetypie Animy). Ten
Nuke był wyjątkowo toporny ale miał predyspozycje.
Costner - Crash był zawodnikiem tak jak Nuke. Tyle że dużo starszym. I
mądrzejszym. Dostał pracę w drużynie tylko pod warunkiem opiekowania się
Nukem.
Czyli dwoje bardziej doświadczonych opiekuje się młodszym.
Trenerstwo (archetyp Chirona) polega między inymi na tym, że przeżywa się po
raz kolejny z kimś, rzec której nie można już przeżyć samemu. Zrozumienie
tego faktu i tego kim się jest, to klucz do przemiany.
faceta w mężczyznę.
tyt.
ps.
filmy polecam
i siebie też
|