Data: 2002-09-17 18:05:07
Temat: Re: nieumyslne spowodowanie smierci
Od: "Demon" <b...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz Kwiecień" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:am7gbo$b1v$1@news2.tpi.pl...
> Użytkownik Little Dorrit <z...@c...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:am7cp7$a5h$...@n...tpi.pl...
> ...
> > Akurat w tej chwili psycholog nic tu nie ma do roboty. Chłopaka należy
> > najpierw wyciągnąć z ostrego stanu reaktywnego i robi się to za pomocą
> > farmakoterapii Natomiast psychoterapia jest pieśnią przyszłości. Poza
> > tym psychologia nie jest nauką o duszy.
>
> Zarżnęłaś mnie tym totalnie.
> A o czym ? 8)))
O umysle i psychice. Istnienia duszy nikt jeszcze naukowo nie udowodnil,
wiec jakze mozna sie o niej uczyc?
>
> > >> Kontekst religii w odniesieniu do człowieka jest nie do
> > pominięcia.Jeśli się go pomija, to model nie opisuje już człowieka.
> >
> >
> > A kogo, małpę?
>
> Coś koło tego. Albo demona.
No prosze, czyli moj nick jest calkiem trafiony ;) A moglbys podac jakis
argument przemawiajacy za ta teoria? Najlepiej taki, w ktorym nie padlyby
slowa "Bog" czy "dusza".
>
> Dawniej w krajach praworządnych (gdzie władca podlegał prawu na równi z
poddanymi),
> prędzej usłyszałby: "gówno Cię obchodzą nasze interesy, podporządkuj się
Bogu".
Pobudka, XXI wiek sie klania.
Demon
>
> --
> Pozdrawiam
> Tomasz Kwiecień
> http://republika.pl/tkwiecie/
>
>
|