Data: 2002-09-19 03:18:57
Temat: Re: nieumyslne spowodowanie smierci
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit" <z...@c...pl> wrote in message
news:amanmm$mh0$11@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl> napisał w
> wiadomości news:qq0hou0bi7c2cvmucers9s442rtbr0098o@4ax.com...
> > On Wed, 18 Sep 2002 12:54:02 +0200, "Little Dorrit"
> <z...@c...pl>
> > wrote:
> >
> > >Czasy niewolnictwa a nawet feudalizmu minęły już dawno. Twój bóg ma
> > >zaś psychikę mściwego, bezwzględnego ekonoma, z patologicznie
> > >wygórowanym poczuciem własnej wartości. I Ty modlisz się do takiego
> > >żałosnego dewianta?
> >
> > Nie podzielam koncepcji Twojego dyskutanta. Ale nazywając Boga
> > chrześcijańskiego "żałosnym dewiantem" wykazujesz się po raz kolejny
> > brakiem szacunku dla osób, które myslą inaczej niż Ty. Zrób mi łaskę
> i
> > zakoduj w swoim umysle, że jest wiele osób, dla których Bóg odgrywa
> > bardzo istotną rolę w życiu i Twoje drwiny obrażają ich uczucia.
>
>
> Bynajmniej. Wykazuję tylko brak szacunku dla boga chrześcijańskiego.
> Nie pojmuję też jak można darzyć pozytywnymi uczuciami wszechmocnego
> boga, który własnego syna powiesił na krzyżu, skazał na niewyobrażalne
> cierpienie jego matkę, a każde niemowlę obciążył winą /grzechem
> /skutkujacą śmiercią, za zjedzenie przez praojców jednego jabłka,
> których w jego ogrodzie rosło tysiące. Miłość do takiego boga obraża
> moje uczucia.
Takiego boga NIE MA, Dorrit. Nie ma i juz.
Kaska
|