Data: 2002-09-19 03:29:55
Temat: Re: nieumyslne spowodowanie smierci
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Little Dorrit"
Ale ja idę do lekarza po
> towar.
No i pewnie jestes traktowana jak klientka! Przez - oczywiscie, kolegow. I -
dobrze ci tak! Nalezy ci sie.
Specyficzny co prawda, nie objęty gwarancją ani rękojmią, ale
> konieczny.
Płacę, i dopiero w praniu okazuje się, czy jest on coś
> wart.
...jesli przezyjesz.
Nazywając rzeczy po imieniu, potrzeba zdrowia, dobrego
> samopoczucia, instynkt życia, nie są tożsame z potrzebą pomocy. Tak to
> już jest, że ani lekarz nie wyżyje bez pacjenta, ani pacjent bez
> lekarza.
Niestety, lekarz nie przezyje bez pacjenta NA PEWNO, podczas pacjentowi
niejednokrotnie dopiero lekarz porzadnie szkodzi. Tu nie ma znaku rownosci,
mamalygo. Nie ma.
Kaska
> Dorrit
|