« poprzedni wątek | następny wątek » |
171. Data: 2005-09-08 20:27:40
Temat: Re: no nie moge:-/
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dfq52q$t9s$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:dfnj8n$2em$1@inews.gazeta.pl>
> miranka <a...@m...pl> pisze:
>
>> A na czas rekolekcji weź urlop z pracy, bo inaczej dziecko kilka dni
>> spędzi bezproduktywnie w świetlicy, albo będzie się plątało po
>> szkole
>> bez opieki....
>
>
> Nie rozumiem. Nie ma wtedy zajęć w szkole???
>
Nie ma :)
Ania
--
~*~*~* Moje dziecki: http://tinyurl.com/bdgxw *~*~*~
*~* Pisz tu: http://www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ *~*
*~* Chcesz zagrać? Szukaj na Kurniku: jainaproudmoore *~*
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
172. Data: 2005-09-08 20:37:03
Temat: Re: no nie moge:-/W wiadomości <news:hf1bc9nxbvs6$.dlg@juzwolalbympolizacslonine.go
v>
puchaty <p...@b...pl> pisze:
> Jeden miał trzy, ale się osmolił :-(
Osmolił? To chyba eufemizm ;-)
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
173. Data: 2005-09-08 20:40:06
Temat: Re: no nie moge:-/W wiadomości <news:dfph2e$9nb$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> ze znanych mi "rozwodnikow" wiekszosc to sa "proste"
> przypadki.
Znaczy się ot tak z nudów się porozwodzili?
--
PozdrawiaM
[zaczyna mi Dariuszem Drzewieckim zalatywać]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
174. Data: 2005-09-08 20:43:42
Temat: Re: no nie moge:-/W wiadomości <news:dfpc9m$hho$1@inews.gazeta.pl>
Sowa <m...@w...pl> pisze:
> Grzech to występek przeciwko własnemu sumieniu - tak w skrócie,
> więc nie ma możliwości zgrzeszyć osoba, której system moralny nie
> obejmuje pewnych zachowań jako niezgodnych z jej sumieniem.
Zaraz, zaraz. Czyli jeśli zabójstwo nie stoi w sprzeczności z moim
sumieniem, to znaczy, że wg KK nie popełnię żadnego grzechu zabijając np.
swoją teściową?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
175. Data: 2005-09-08 20:50:34
Temat: Re: no nie moge:-/W wiadomości <news:43209d6f$1@news.home.net.pl>
@nn <ann@post> pisze:
Nixe:
>> Nie rozumiem. Nie ma wtedy zajęć w szkole???
> Nie ma :)
Czyli te rekolekcje trwają całymi dniami?
Przepraszam, może pytanie jest debilne, ale nie mam o tym pojęcia, a wydaje
mi się to co najmniej dziwne zważywszy na to, co napisałam wcześniej, a
mianowicie, że kiedyś na rekolekcje chodziło się popołudniami i nikt nie
odwoływał zajęć. Czy coś się zmieniło w tych praktykach?
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
176. Data: 2005-09-08 21:08:31
Temat: Re: no nie moge:-/Nixe wrote:
miranka <a...@m...pl> pisze:
>> A na czas rekolekcji weź urlop z pracy, bo inaczej dziecko kilka dni
>> spędzi bezproduktywnie w świetlicy, albo będzie się plątało po szkole
>> bez opieki....
> Nie rozumiem. Nie ma wtedy zajęć w szkole???
> Za "moich czasów" na rekolekcje chodziło się popołudniami.
> Nikomu do głowy nie przyszło, żeby zawieszać z tego powodu lekcje.
Ale teraz tak wlasnie jest. Nawet w Gdyni ;-)
--
Pozdrawiam,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
177. Data: 2005-09-08 21:08:33
Temat: Re: no nie moge:-/Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dfq86s$2vfd$1@news.mm.pl...
> W wiadomości <news:43209d6f$1@news.home.net.pl>
> @nn <ann@post> pisze:
>
> Nixe:
> >> Nie rozumiem. Nie ma wtedy zajęć w szkole???
>
> > Nie ma :)
>
> Czyli te rekolekcje trwają całymi dniami?
> Przepraszam, może pytanie jest debilne, ale nie mam o tym pojęcia, a
wydaje
> mi się to co najmniej dziwne zważywszy na to, co napisałam
wcześniej, a
> mianowicie, że kiedyś na rekolekcje chodziło się popołudniami i nikt
nie
> odwoływał zajęć. Czy coś się zmieniło w tych praktykach?
Zmieniło. Teraz chodzi się rano, a popołudnie jest wolne ;-)
Skończyłaś szkoły przed wprowadzeniem religii do szkół?
Bo ja pamiętam, że w klasie maturalnej miałam 3 dni wolnego, tak ni z
tego ni z owego ;-)
Pozdrawiam,
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
178. Data: 2005-09-08 21:11:47
Temat: Re: no nie moge:-/W wiadomości <news:4320a380$0$6499$f69f905@mamut2.aster.pl>
Agnieszka <a...@z...net> pisze:
> Zmieniło. Teraz chodzi się rano, a popołudnie jest wolne ;-)
Przecież to jakieś chore jest :-/
> Skończyłaś szkoły przed wprowadzeniem religii do szkół?
Tak. Rok, w którym szłam na studia, był pierwszym, w którym wprowadzono
religię do szkół.
Tak mi się przynajmniej wydaje, bo w ogólniaku ludziska chodzili na religię
jezzcze do swoich salek katechetycznych.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
179. Data: 2005-09-08 21:16:31
Temat: Re: no nie moge:-/"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dfq7j9$2j60$1@news.mm.pl...
>> ze znanych mi "rozwodnikow" wiekszosc to sa "proste"
>> przypadki.
>
> Znaczy się ot tak z nudów się porozwodzili?
z argumentu "kazdy sie moze pomylic" :)
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
180. Data: 2005-09-08 21:17:02
Temat: Re: no nie moge:-/Dnia Thu, 8 Sep 2005 22:23:40 +0200, Nixe napisał(a):
>
> Z podstawówki?? Przecież to się w szkołach średnich wypełniało (i jak
> mniemam chodziło głównie o punkty za pochodzenie przy egzaminach wstępnych
> na studia).
Ja tam też z p[odstawówki pamiętam, co roku taką statystykę pochodzeniową
robili
--
Elżbieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |