Data: 2010-02-26 00:44:19
Temat: Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mógłbym ci sporo tutaj napisać, ale nie zrobię tego, bo już
i tak bardzo się odsłoniłeś w tej wymianie ze mną.
Powiedziałbym nawet: może aż za bardzo. ;)
Znałem takie osoby... i znam, pomimo, że generalnie
nie jest ich zbyt wiele.
Mam znajomą, przyjaźnimy się od jakichś 8 lat.
Nie spotykamy się zbyt często, ale utrzymujemy ze sobą pewien
kontakt.
Najprawdopodobniej jestem jedną z niewielu osób, wobec
których hamuje się w mniejszym stopniu niż normalnie.
[Notabene: moja pani jest o nią oczywiście bardzo zazdrosna.]
Większość propozycji otrzymuje od żonatych facetów.
Kiedyś zapytałem ją: jesteś przecież bardzo atrakcyjna, dlaczego
nie zwiążesz się z kimś na stałe?
A ona na to: obawiam się, że nie wytrzymałabym z kimś tak
do końca życia, ja chyba nie nadaję się do stałego związku.
Ma sporo znajomych, z którymi spędza czas.
Wyjeżdża z nimi w góry, lub nad morze, ale czasem Sylwestra
spędza zupełnie sama w domu.
Pytałem ją: jak to? dlaczego?
Bo nie miałam ochoty.
Jesteś do niej bardzo podobny.
Dlaczego znudziło mi się "stare życie"?
Chciałem o wiele, wiele więcej niż to co mogłem mieć i miałem.
Zdałem sobie sprawę, że coś bardzo, bardzo ważnego ciągle mi
umyka i nie jestem zdolny aby było to stale obecne w moim życiu.
Dlatego stwierdziłem, że takie życie nie ma w ogóle sensu
i postanowiłem zacząć wszystko od nowa.
W moim przypadku przemiana emocjnalna i duchowa są tożsame
ze sobą.
Od tamtej pory jest tak jak powinno być. ;)
--
CB
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hm6r56$qca$1@news.onet.pl...
[...]
Nie pamiętam, kiedy ostatni raz się nie hamowałem.
W pierwszym związku na pewno, ale on był kompletnie chory
i nie warto o nim w ogóle wspominać.
No nie pamiętam.
[...]
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hm5tur$410$1@news.onet.pl...
Czyli jak nie chcę być kompletnym sku*wysynem, to muszę zgłupieć,
lub przynajmniej zagłuszyć rozsądek?
A co z równowagą? Czy też jedno musi być kosztem drugiego?
No i pozostaje jeszcze jedna kwestia:
jeśli wyklucza tylko jednocześnie, tj. szczytową wartość w tej samej
chwili, to jedno może używać drugiego do swoich celów, zamiennie?
|