Data: 2010-02-26 08:54:40
Temat: Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "Redart" <i...@g...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hm6rj6$rjn$3@news.onet.pl...
> medea pisze:
>> cbnet pisze:
>>
>>> BTW od kiedy to osoby rozwiniete emocjonalnie są kompulsywnymi
>>> podrywaczami?
>>
>> Niemniej jednak jestem ci winna podziękowania za zmianę stylistyki.
>> "Kompulsywny podrywacz" dużo lepiej brzmi od "kurwiszona".
>>
>> Do reszty być może bym się ustosunkowała, gdybym wyczuła choćby cień
>> pozytywnego nastawienia z twojej strony.
>
> A co, intelektualnie na tyle już nie potrafisz?
> Swoją droga "kurwiszon" od cbneta może oznaczać spory,
> naprawdę spory ładunek emocjonalny.
> Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz tak kogoś lubiłem
> i na tyle zalazł mi za skórę, żeby nazwać choć podobnie.
> hmm... nie powiem, dość ciekawe ... ;-)
Cbnet wszystkich nazywa qrwiszonami, kiedy jest w odwrocie.
O ile dobrze pamiętam - też tak kiedyś zostałem nazwany.
A jak nie - to podobnie.
Mechanizm jest tutaj dość prosty i schematyczny: zdarza się, że
cbnet postanawia wyjść ze swojego bezpiecznego getta 'do ludzi'
bardziej, niż to ma w zwyczaju. Zazwyczaj 'zachętą' do wyjścia jest
pojawienie się na PSP osoby o nieprzeciętnej inteligencji.
Tutaj rolę tej osoby pełnisz Ty. Inteligencja to jednak trochę
za mało. Łączy Was więcej: np. surowe, "zimne" wychowanie
- aczkolwiek o tym w ogóle nie pisałeś, a cebe odważył się
o tym napisać chyba pierwszy raz - nigdy wcześniej nie czytałem
o jego 'dziadkach majacych za sobą I i II wojnę światową' -
to jednak to daje się wyczuć. Ma to pewne konsekwencje
w Waszej psychice.
Po etapie wyjścia cebe dość szybko zaczyna się gubić.
Dochodzi do tego w szczególności przy rozbieżnościach
dot. oceny ludzi. Cebe oferuje oceny bardzo przejaskrawione,
'wybiórczo zmultiplikowane'. Eksponuje pewne składowe i
na nich opiera oś całej swojej oceny, zupełnie pomija cechy
równoważące i kontrolujące. Na tej zasadzie zawsze
'ma trochę racji' - bo wychwytuje pewne ludzkie cechy.
Ale efekt jest troche taki, że "samochody mają
brudne opony -> samochody są złe".
Cebe bardzo pragnie ocen zero-jedynkowych,
"mój wróg musi być wrogiem mojego przyjaciela, jak
nie to też jest wrogiem, w dodatku podstępnym, bo się
podszywa pod mojego przyjaciela". Po krótkich próbach
sformatowania 'przyjaciela' (tu: Ciebie), czyli całkowitego
podporządkowania go swoim ocenom innych ludzi,
daje sobie spokój i z 'qrwiszonami' na ustach wycofuje się
z powrotem do swojego getta - getta, w którym nikt
mu nie wchodzi ze swoimi ocenami.
Schemat obserwowany wielokrotnie, przećwiczony na
wielu osobach.
Jeślibyś jednak doszedł z nim do porozumienia w kwestii
ocen innych ludzi, to możesz wejść w temat dużo
trudniejszy: eugenika, idee rasy panów-nadludzi, ocena moralna
Hitlera jako zbawcy ludzkości, swoiście zmodyfikowany
antysemityzm jako recepta na zło tego świata itp itd.
BTW. Ty także masz ciągotki do teorii eugenicznych,
co z pewnością cebe wyczuł i dlatego też wydałeś mu się
szczególnie atrakcyjny.
|