Data: 2010-02-28 15:45:41
Temat: Re: nowa amnestia cbneta :)
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hmduf2$hcm$1@node2.news.atman.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>
>
>>> IMO bardzo się mylisz. Wtrącę się jako osoba, która akurat z XL się
>>> ścierała
>>> najbardziej. Można nie być pamiętliwym, ale pewne przykre rzeczy, które
>>> ktoś napisał
>>> pamięta się długo.
>> Piszesz ogólnie- ale ogólnie to nie koniecznie jest prawdą. To są Twoje
>> przekonania- i jest ok dokąd zdajesz sobie sprawę, ze piszesz o sobie. Ja
>> nie jestem pamiętliwy, więc nie pamiętam przykrych rzeczy. Poważnie.
>> Czasem sobie to poczytuję za wadę, bo bywają sytuacje, kiedy ktoś mi coś
>> wypomina w czym ja mu rzekomo zawiniłem kiedyś- tam, ja go przepraszam, a
>> ktoś z boku przypomina, że niedawno to przecież ten człowiek mi taką
>> krzywdę zrobił, a ja nie pamiętam. Jednak naprawdę nie pamiętam- i cieszę
>> się, że nie wiążę swojej energii życiowej na pamiętanie złych rzeczy.
>> Paulinko- czy ja Ci kiedyś napisałem coś przykrego? Pewno tak. A Ty mnie?
>> Także zapewne. No to przeszukajmy posty z tej grupy i zacznijmy się nimi
>> okładać- kto komu ile:-).
>> Paulinko- napisałaś coś, co jest sprzeczne wewnętrznie: albo ktoś jest
>> pamiętliwy i wtedy pamięta niektóre lub wszystkie złe rzeczy, które go
>> spotkały- albo nie jest pamiętliwy, i żadnych nie pamięta długo. OK?
>
> Pamiętać, a rozpamiętywać to dwie różne rzeczy. Rozpamiętywanie to
> karmienie się tymi złymi emocjami. Pewnych wydarzeń i słów nie da się
> zniknąć.
OK- dobrze. Jednak- jeśli o tym wspominamy, i już wcale nie wywołuje to
negatywnych skojarzeń, emocji- to dla nas to już znikło.
>>> Medea np wbrew wszystkim (gdzie każdy, aż pragnął, żeby XL zniknęła)
>> Ej, a skądd wiesz, że wszyscy pragnęli? Naprawdę wszyscy- czy może tylko
>> Ty i ewentualnie jeszcze ktoś. Może i jeszcze, i jeszcze. Ale nie wierzę,
>> żeby wszyscy.
>
> To przyjrzyj się popularności XL na p.r.k.
Paulinko- mam wrażenie, że tu "odlatujesz". Tego się praktycznie nie da
sprawdzić. Masz jakiś obiektywny sposób? Poza tym- i tak zapewne nie wszyscy
z grupy, tak?
>>> na innej grupie spokojnie z nią rozmawiała (czy próbowała sobie zbudować
>>> w ten sposób wizerunek- nie sądzę).
>>> Tutaj nawet nie ma klasycznego żurawia i czapli, bo IMO XL obraża medeę
>>> i nie daje jej najmniejszych szans na to, żeby się zrozumieć.
>>>
>> To Twoja opinia. OK. Można sobie wyrzucać szczegóły: co, jak, kto i ile
>> zawinił, etc. Odpowiedz proszę: w jakim celu?
>
> W celu ustalenia źródła niechęci.
> Zresztą obie panie są dorosłe, dojrzałe i inteligentne i same doskonale
> wiedzą, co zrobić ze swoimi relacjami.
Nie, nie, nie. Jeśli dwoje ludzi chce ze sobą mieć poprawne relacje- to
dobrym jest, aby każda okresliła jakieś swoje warunki (bo np nie toleruje,
jak ktoś do niej mówi per "głupia cipo", a druga osoba z kolei nie cierpi,
jak się do niej zwracać per "idiotko" :-) ).
Jeśli obie strony będą miały dobrą wolę posiadania poprawnych relacji (a
może i więcej niż poprawnych)- to od tego zaczną i na tym będą na razie
bazować. Po co? Ano po to, żeby jedna zaczęła słuchać drugiej. Wtedy z całą
pewnością zobaczy drugiego człowieka- ze swoimi wadami, zaletami. Zdziwi się
nie raz, że z tak miłą osoba dotąd nie miała dobrych relacji- może je będzie
chciała zacieśnić?
Scenariusz drugi: zaczęły słuchać jedna drugiej, i jedna (obie) doszły do
wniosku, że nie chcą mieć za bardzo relacji z tą drugą osobą. No ale
dlaczego mają w siebie walić? Pozostaną więc w fazie pewnego niezauważania
się. Odpuszczą sobie siebie.
Ty proponujesz coś całkiem niewykonalnego. Coś, co wymaga (żeby
przeprowadzić, a nie wywołać kolejnej- jeszcze ostrzejszej wojny)
asertywnego arbitra, który cieszy się zaufaniem obu stron, a także pewnymi
specyficznymi umiejętnościami. I to wyłącznie na żywo- nie via internet.
Mam głębokie przekonanie, że próbując dociec, jakie są źródła niechęci-
wejdą w taki konflikt, którego i Chuck Norris nie da rady rozwikłać:-)
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron, zaciekawiony
|