Witam;
Chciałam powiedziec krótko w ten sposób: nie ma nic przeciwko konkubinatom,
gejom czy lesbijkom. I jakby miała takioch sasiadów to ok. Pod warunkiem
zeby nie puszczali noca muzyki nie hałasowali remontami w niedziele o 6 rano
czyli wymagałabym od niech tego samego co od innych sasiadów. Mam jednak
jedno ale......Jak mam wytłumaczyć dziecku dwóch całujących sie panów??????
Jeśli chcą homoseksualiści zalezaglizowania prosże bardzo, ale niech
troszeczkę sie opanuja z uzewnętrznianiem uczuć w miejscach publicznych, bo
cięzko przęłamać stereotyp i nagle burzyć psychike małego dziecka, mówiąc mu
ze takie związki też są. A co do konkubinaty, to dlaczego nie maja
dziedziczyć po sobie ludzie???? Dzieci i tak dziedziczą i tak a para
konkubentów na dzien dzisiejszy nie i to błąd bo w końcu jak sa ze sobą to
czemu im sie nie nalezy?????? Nie kązdy musi miec papierek, że wziął ślub w
końcu konstytucja gwarantuje nam wolność wyboru.
Pozdrawiam
Magdalena
GG 472276